Były zawodnik reprezentacji Ukrainy Volodymyr Mikitin podzielił się swoimi wrażeniami z konfrontacji pomiędzy Breidablikiem i Zoryą w Lidze Konferencyjnej.
- Drużyny były mniej więcej równej klasy, choć przyjęły różne schematy taktyczne. Ługańszczanie grali przede wszystkim pięcioma pomocnikami, starając się jak najściślej zetknąć z przeciwnikami w środkowej strefie i utrudnić im drogę do posiadania piłki. Ten plan generalnie działał.
- Czy Twoim zdaniem Breidablik zaskoczył trenera Valeriya Kriventsova?
- Nie sądzę. Islandzka drużyna działała w typowy dla siebie zdecydowany sposób, licząc na korzyści z wygranych pojedynków powietrznych. Jednak nie stało się tak, jak oczekiwano. Przyjezdni byli gotowi na pojedynki jeden na jednego po długich podaniach i nie ustępowali na pierwszym piętrze. Najważniejsze było zachowanie zimnej krwi w początkowym okresie, odparcie pierwszych zmasowanych ataków gospodarzy i stopniowe szukanie swojej szansy w kontratakach lub podczas gry na tych samych standardowych pozycjach. Nawiasem mówiąc, Gorbach z Ługańska zdobył zwycięską bramkę pod koniec pierwszej połowy, okazując się silniejszym od islandzkiego obrońcy.
- Jak można wytłumaczyć fakt, że Zorya, kontrolując przez długi czas przebieg wydarzeń na boisku, niespodziewanie oddała inicjatywę pod koniec meczu?
- Myślę, że Zorya podjęła słuszną decyzję, decydując się na grę o wynik. Każda ze stron Ługańska doskonale wiedziała, co zrobić w tej czy innej sytuacji, a realnych zagrożeń praktycznie nie było. Kiedy już piłka wpadała do bramki, najlepiej spisywał się bramkarz Turbayevsky. Moim zdaniem Zorya zasłużenie zgarnęła trzy punkty.
- W następnej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencyjnej Zorya pojedzie do Tel Awiwu, gdzie spotka się z Maccabi.
- Tam również dojdzie do walki o sześć punktów. Zawodnicy Maccabi po porażce w Belgii muszą wygrać, aby zachować szanse na zakwalifikowanie się do kolejnej rundy. Moim zdaniem Maccabi jest lepsze od Breidablik, ale Zorya ma wystarczająco dużo czasu, aby odpowiednio przygotować się do wyjazdu do Izraela podczas październikowej przerwy w rozgrywkach UPL i nie wrócić z pustym bagażem.