Były ukraiński pomocnik Oleh Shelayev podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencyjnej pomiędzy islandzkim Breidablik a Zorią Ługańsk (0:1).
"Miałem dobre emocje oglądając ten mecz. Co najważniejsze - mecz był ciekawy do oglądania. Wcześniej słynny trener Eduard Malofeev mówił o "szczerym futbolu", do którego należy dążyć. Widziałem coś podobnego w Reykjaviku. Atakujący futbol jest zawsze przyjemny do oglądania, a Zorya zaangażowała się w ten mecz.
Ogólnie rzecz biorąc, do 80. minuty meczu drużyna z Ługańska stworzyła wiele groźnych szans pod bramką przeciwnika. Mówią o tym wskaźniki statystyczne. "Zorya" oddała 16 strzałów na bramkę, 5 razy niepokojąc bramkarza. Często zawodnicy naszej drużyny przebiegali 50 metrów zanim trafili do bramki przeciwnika. Z zewnątrz wydawało się, że ani Zorya, ani gospodarze nie mają środka pola. Grali "5 na 5". Oczywiście przesadzam, ale często tak to wyglądało. Piłkarze Zoryi nie potrafili odpowiednio dysponować piłką w fazie ataku" - powiedział Szelejew, cytowany przez SportArenę.