Holenderski pomocnik Jermaine Lens, który wcześniej bronił barw Dynama Kijów, powiedział, że nie czuje się bezpiecznie na Ukrainie.
- Grałem dla Dynama, gdy rozpoczęła się wojna. Zobaczyłem coś, czego nigdy nie spodziewałem się zobaczyć. Stałem na światłach, a do mojego samochodu podeszli ludzie w czarnych ubraniach z kijami. Serce mi stanęło. Przeszli obok, ale potem zniszczyli radiowóz. Policjant wyskoczył i został pobity. Wróciłeś do Kijowa? Widziałem pół spalonego miasta. Nie sądzę, by jakiekolwiek pieniądze skłoniły mnie do tego" - powiedział Lens cytowany przez Ajax Fanatics.