Wołodymyr Knysz: "Hrysza kopał karnego, a Kołomojski stał za bramką i podawał piłki"

2023-10-09 21:27 Asystent głównego trenera PolissyVolodymyr Knysh opowiedziałUV, jaktrenował syna Ihora Kołomojskiego. Ihor i Hryhorij Kołomojscy Wołodymyr Knysz: "Hrysza kopał karnego, a Kołomojski stał za bramką i podawał piłki"
09.10.2023, 21:27

Asystent głównego trenera PolissyVolodymyr Knysh opowiedziałUV, jaktrenował syna Ihora Kołomojskiego.

Ihor i Hryhorij Kołomojscy

- Znasz Kołomojskiego, przychodził oglądać młodzież?

- Poznałem go, ponieważ trenowałem jego syna.

- To już jest interesujące. Powiedz nam coś więcej.

- Kiedy Hrysza (syn Kołomojskiego - autor) skończył pięć lat, zadzwonili do mnie Stetsenko i Wasyliew, który był dyrektorem szkółki piłkarskiej, i powiedzieli: "Musimy coś zrobić z Hryszą, on chce grać w piłkę nożną". Więc spróbujmy.

Przywieźli Griszę na stadion Metallurg, na którym kiedyś znajdowała się Dnipro Arena. Tata schodzi po schodach z Hryszą, pięć "kostek" ze strażnikami wchodzi na stadion i zajmuje swoje pozycje. Kutuzow jest zszokowany: "Co robić? Chłopiec ma dopiero pięć lat, nie mamy nawet takiej grupy. Zróbmy testy czy coś". Powiedziałem: "A jeśli nie zda, to co, nie przyjmiemy go?" (śmiech).

W każdym razie ja stałem na bramce, a Hrysza wykonywał rzut karny. Na bramce nie było siatki, więc Ihor Walerijowycz stał z tyłu i podał nam piłkę.

Nawiasem mówiąc, to dzięki Hrysiowi syn Prokopczuka i Mychajlenki, który jest teraz w USA, też grał w piłkę i miał dobre perspektywy. Wszyscy urodzili się w 1995 roku, więc stworzyliśmy osobną grupę dla Hryszy - pięcio- lub sześciolatka. Ale w 2005 r. doszło do pomarańczowej rewolucji i Grisza został wywieziony za granicę. Od tamtej pory go nie widziałem.

- Czy Hrysza Kołomojski był utalentowanym piłkarzem, czy mógł wyrosnąć na profesjonalistę?

- Powiem tak: już wtedy wykazywał się inteligencją. Na pierwszy trening przyszedł w butach do koszykówki. Przyprowadził go opiekun wraz z solidną ochroną. Ten człowiek zawsze siedział cicho w rogu siłowni. Powiedziałem mu: "Chłopak potrzebuje butów piłkarskich".

Grisha przyszedł na następną lekcję ubrany w oficjalny strój Chelsea: "Trenerze, wszystko w porządku?" Zapytałem: "Grisha, jesteś świetny!" (śmiech).

- Czy Grisha trenował na równi z innymi, czy też dawałeś mu jakieś odpusty?

- Nigdy nie było żadnych odpustów. Igorowi Waleriewiczowi by się to nie spodobało. Z tego co wiem, Grisza był wychowywany w dziecinnych rękawiczkach. Jego ojciec stworzył mu warunki, by wszystko osiągnął sam.

Andrij Piskun

RSS
Aktualności
Loading...
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok