Obrońca Evertonu i Ukrainy Witalij Mykolenko w wywiadzie dla serwisu prasowego reprezentacji narodowej opowiedział o przygotowaniach do meczu kwalifikacyjnego do Euro 2024 z Macedonią Północną.
- Vitaliy, pogoda nie jest ostatnio zbyt dobra. Jak to wpływa na treningi?
- Pogoda jest normalna, piłkarska. Ktoś miał regenerację, ktoś miał pełną sesję treningową. Wszystko jest w porządku.
- Wszyscy są już skupieni na nadchodzącym meczu z reprezentacją Macedonii Północnej.
- Tak, ale nie wszyscy zawodnicy dotarli jeszcze na zgrupowanie reprezentacji. Nie jesteśmy jeszcze w pełni sił, dzisiejszy dzień był dniem regeneracji. A we wtorek, jak sądzę, będzie teoria na temat meczu z Macedonią Północną, a także analiza naszego meczu z Włochami. To będzie początek pełnych przygotowań.
- Co najbardziej utkwiło w pamięci z pierwszego meczu z Macedonią Północną? Może nie najlepszy stan boiska?
- Kiedy grała z nimi reprezentacja Włoch, boisko było w naprawdę złym stanie, a w naszym meczu było mniej więcej tak samo. To nie boisko uniemożliwiło nam taką grę przeciwko nim, ale nasza gra. Ale udało nam się wygrać. Myślę, że w najbliższym meczu wszyscy zawodnicy wyciągną wnioski, a sztab trenerski pomoże nam zagrać we właściwy sposób.
- Której drużynie kibicowałeś na dzisiejszym treningu?
- Nazariyowi Rusinowi.
- Strzelił bramkę czy nie?
- Pamiętam, że nie strzelił zbyt wielu bramek i dlatego przegrali.
- Jesteście przyjaciółmi od dłuższego czasu. Starasz się go wspierać?
- Mam nadzieję, że to doda mu pewności siebie - to drugie powołanie do reprezentacji. Jestem pewien, że jest tutaj z jakiegoś powodu i będzie w stanie pomóc drużynie narodowej, czy to na boisku, czy na treningu. Każdy przychodzi do reprezentacji, aby pomóc drużynie zdobyć trzy punkty.
- Przeniósł się do Championship. Czy Anglia już go zmieniła?
- Nie wiem, zobaczymy. Nie widziałem go na boisku, ale myślę, że w domu ma inne życie. Coś nowego, czegoś się uczy. Myślę, że z każdym dniem będzie się tylko rozwijał.
- Zaprosił cię już na mecz Sunderlandu?
- Odwiedził mnie przed reprezentacją, więc mam nadzieję, że będę miał trochę wolnego i razem z moją dziewczyną przyjdziemy go wspierać.
- Najważniejsze to pomóc mu w nauce angielskiego. Czy ma nauczyciela?
- Ma nauczyciela. Ale nie mogę powiedzieć, że sam znam angielski bardzo dobrze, więc nie będę go zbytnio "zatruwał". Czy ci się to podoba, czy nie, musisz nauczyć się języka, ponieważ jesteś tam, musisz komunikować się z kolegami z drużyny, w życiu codziennym.