Pomocnik Żytomierza PolesieArtem Kozak wypowiedział się na temat zwycięstwa nad Dynamem w mistrzostwach Ukrainy.
- Artem, jak Yurii Kalytyntsev ustawił drużynę na mecz z Dynamem?
- Nie było żadnego specjalnego przygotowania, wszyscy rozumieli, że gramy przeciwko Dynamo, więc trener nawet nie powiedział nic zbędnego. W szatni padło kilka słów, drużyna czekała na mecz tak szybko, jak to możliwe.
- Polissia szybko straciła bramkę, ale nie stracili ducha i grali dalej, a w mniejszości dokonali niesamowitego powrotu, strzelając dwa razy w ciągu sześciu minut. Co sprawiło, że tak się stało?
- Nic specjalnego się nie wydarzyło. Chłopaki wzajemnie się dopingowali, pokazaliśmy charakter i graliśmy dla siebie i zawieszonego Morozko. Pokazaliśmy, że możemy wszystko! Nawet w mniejszości ograliśmy Dynamo. W Polissii zebrała się ambitna drużyna, profesjonaliści, którzy zrozumieli cenę zwycięstwa. W każdym meczu gramy tylko o trzy punkty.
- Stałeś się prawdziwym bohaterem meczu, dając asystę Budkivskiemu, a następnie strzelając zwycięską bramkę. Zacznijmy od asysty. Czy to był domowy rzut rożny?
- Oczywiście, to był rzut rożny. Wiedziałem, że Budkivsky będzie w tej strefie i szukałem go tam podaniem. Okazało się, że było to dobre podanie, Pylyp bardzo dobrze przyjął piłkę i strzelił z rzutu rożnego.
- Teraz opowiedz nam o swoim golu.
- Chciałem odbić piłkę, ponieważ wiedziałem, że Budkivskyi da mi zniżkę. Kiedy piłka trafiła do mnie, zobaczyłem wolny dolny róg i nie zawahałem się strzelić w prawo na dalszy słupek. Wyszło dobrze.
- Czy Dynamo zaskoczyło cię w jakiś sposób, czy byłeś przygotowany na taki mecz?
- Dynamo nie zaskoczyło mnie w żaden sposób. Wiedzieliśmy, że mecz będzie rozgrywany na wysokich obrotach i byliśmy na to przygotowani. Byliśmy też pewni, że będziemy mieli szanse w ataku i musimy je tylko wykorzystać. Dokładnie wiedzieliśmy, co i jak będziemy robić na boisku. Yuriy Mykolayovych [Kalitvintsev] przygotowywał nas dobrze przez tydzień. Wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak chcieliśmy.
- Czy uważasz, że nieobecność Yarmolenki w Dynamie pomogła Polissii?
- Nie wiem, jak by to było, ale Andrii jest bardzo silnym piłkarzem, pomimo swojego wieku. Dałby z siebie 100% na boisku. "Dynamo z nim i bez niego to dwie różne drużyny. Yarmolenko jest wielkim mistrzem i wszyscy ukraińscy piłkarze go szanują.
- Co Kalitvintsev powiedział ci po meczu?
- Nic szczególnego. Wszyscy byli zadowoleni z gry i gratulowali sobie nawzajem. Będziemy cieszyć się dniem lub dwoma, odpoczniemy, a potem wrócimy do pracy, aby przygotować się do następnego meczu Worskły. To również będzie trudny mecz na wyjeździe.
Andrii Piskun