W sobotę, 14 października, reprezentacja Ukrainy rozegra mecz kwalifikacyjny do Euro 2024 z Macedonią Północną. Mecz jest nominalnie meczem u siebie dla reprezentacji Ukrainy, ale z powodu wojny odbędzie się w Pradze. Dzień przed meczem trener reprezentacji Ukrainy Serhij Rebrow zorganizował przedmeczową konferencję prasową na stadionie Epet Arena, który będzie gospodarzem spotkania.
- Jaki jest stan drużyny? Czy wszyscy zawodnicy są zdrowi?
- Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że jesteśmy bardzo wdzięczni Czechom za danie nam możliwości przygotowania się tutaj do nadchodzącego meczu i stworzenie wszystkich warunków do owocnych przygotowań.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to niestety Krivtsov doznał kontuzji w swoim klubie i jutro nie zagra. Z drugiej strony, Popov wraca dziś do grupy ogólnej. Wszyscy pozostali zawodnicy są gotowi do gry jutro.
- Jak trudno było przygotowywać się bez Tsygankova i Yarmolenki?
- Nie sądzę, by było to bardzo trudne. Mamy zawodników, którzy mogą ich zastąpić. Jestem pewien, że jutro wyjdziemy na boisko w najsilniejszym składzie, niezależnie od tego, kto jest kontuzjowany. Ponadto przeciwnik ma podobne problemy, więc jesteśmy na równych warunkach.
- Czy rozważacie opcję gry trzema środkowymi obrońcami?
- Rozważamy wiele schematów, wszystko zobaczycie jutro.
- Jakie wnioski wyciągnęliście po pierwszym meczu z Macedonią Północną?
- Pracowaliśmy nad naszymi błędami, a to bardzo ważne. To był pierwszy oficjalny mecz reprezentacji Ukrainy po tym, jak zostałem mianowany jej trenerem. Widziałem chęć chłopaków, ale pierwszy mecz jest zawsze bardzo trudny. W piłce nożnej bardzo ważne jest, aby nabrać wiary w swoje umiejętności od pierwszych minut meczu, ale niestety nie udało nam się tego osiągnąć, straciliśmy jedną bramkę, drugą..... Dobrze, że wróciliśmy do gry w drugiej połowie.
Przeanalizowaliśmy ten mecz i rozumiemy, że jutrzejsze spotkanie musimy rozpocząć inaczej. Jestem pewien, że zawodnicy to rozumieją i tym razem zagrają bardziej skoncentrowani.
- Jaki jest stan Michała Mudryka po kontuzji odniesionej w meczu z Chelsea? Czy zobaczymy go jutro od pierwszej minuty?
- Będziemy mogli. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Michaiła, ponieważ strzelił swoją pierwszą bramkę dla Chelsea i wyglądał bardzo pewnie w tym meczu. To ważne dla niego, dla Chelsea i dla reprezentacji Ukrainy. Jestem pewien, że nam pomoże.
- Dzięki czemu Malinovskyi wrócił do reprezentacji? W jakim był stanie?
- Znam Rusłana, on zawsze przychodzi do reprezentacji Ukrainy z wielką chęcią. Niezależnie od tego, czy był na poprzednim zgrupowaniu, czy nie. Ostatnim razem w ogóle nie trenował, ale teraz gra, pomaga Genoi i zasługuje na powołanie do reprezentacji.
- Jakie są twoje pierwsze myśli, gdy patrzysz na obecną klasyfikację naszej grupy?
- W ogóle na to nie patrzyłem. (śmiech). Mamy 7 punktów, Macedonia Północna również. Jak na to patrzeć? Ważne jest, aby skoncentrować się na swojej grze, na najbliższym meczu i nie myśleć o tym, co będzie dalej. Ważne jest, aby zrobić wszystko, co możliwe w każdym meczu, aby zdobyć trzy punkty i iść dalej.
- Jak blisko komunikujesz się z trenerem młodzieżowej reprezentacji Ukrainy Melgosą?
- Cały czas rozmawiamy. Zgadzam się z Unaiem, że w meczu z Luksemburgiem nasza młodzieżówka stworzyła znacznie więcej szans niż w meczu z Irlandią Północną. Widzę postęp w ataku drużyny. Czekamy na mecz z Anglią. W młodzieżowej reprezentacji Ukrainy są kandydaci, jesteśmy w kontakcie z trenerem, rozmawiamy o kandydatach, którzy są w naszej "młodzieżówce".
Oprócz Siergieja Rebrowa w konferencji prasowej wziął również udział obrońca reprezentacji Ukrainy Witalij Mykolenko. Relacja z jego rozmowy z dziennikarzami >>>.
Alexander POPOV z Pragi