Unai Melgosa, trener młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, wypowiedział się na temat planu na październikowe eliminacje do Euro oraz sytuacji kadrowej zespołu.
O pierwszych meczach w roli trenera Ukrainy U-21
"Mówiłbym nie tylko o meczu z Irlandią Północną, ale także z Niemcami - to był mój pierwszy mecz w roli trenera młodzieżowej reprezentacji Ukrainy. Myślę, że wykonaliśmy naprawdę dobrą robotę na poprzednim zgrupowaniu we wrześniu. Drużyna stara się wykonywać wszystkie polecenia, działa w sposób zdyscyplinowany i zorganizowany, co jest dla nas najważniejsze.
Oczywiście mamy miejsce na poprawę. Być może powinniśmy być nieco bardziej agresywni w końcowych fazach ataków, chłopaki o tym wiedzą. Ale ogólnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o grę jako taką, zespół stara się grać na maksimum. Jestem z tego zadowolony. Myślę, że naszym celem jest grać lepiej niż we wrześniu. Jeśli nam się to uda, to oczywiście będziemy mieli szansę".
O kontuzjach
"Niektórzy zawodnicy wracają po kontuzjach, jak Batagov i Vivcharenko. Ale są gotowi do gry. Skorko ma problemy z mięśniami, musimy zwrócić na to uwagę. Bo wiesz, czasami zmuszasz zawodnika do gry po tym, jak opuścił 1-2 miesiące - to nie jest dla niego dobre, musimy o niego dbać".
O następnym meczu z Luksemburgiem
"Analizując Luksemburg, powinniśmy zacząć nie od meczu z Anglią, ale od meczu z Irlandią Północną - wygraliśmy 1-0. Spodziewam się, że będzie to trudny przeciwnik, są bardzo szybcy, zwłaszcza w ataku, co jest niebezpieczne. Ale jeśli zagramy blisko naszych możliwości, to oczywiście powinniśmy być w stanie poradzić sobie z tym meczem i uzyskać dobry wynik".
O nastrojach przed meczem z Luksemburgiem
"Nie zagramy 1:0, by oszczędzać siły na Anglię. Nie możemy tego zrobić, nie dostajemy takich instrukcji od trenera reprezentacji Serhija Rebrowa. Oczywiście znamy potencjał innych drużyn, ale naszym celem jest przejęcie inicjatywy w meczu, czy to z Luksemburgiem, czy z Anglią - to nie ma znaczenia. Sytuacja może się zmienić w trakcie meczu, ale na początku gramy we własnym stylu, ponieważ chcemy rozwijać się wraz z zawodnikami".
O wpływie Rebrowa
"Oczywiście, że śledzi drużynę, jesteśmy w kontakcie z Serhijem Rebrovem. W końcu w tym projekcie nie chodzi tylko o drużynę narodową, ale o zbudowanie systemu na lata. Musimy stworzyć coś solidnego również w drużynie młodzieżowej, aby zawodnicy mogli szybko zaadaptować się do drużyny narodowej, jeśli otrzymają powołanie. Mamy zawodników, którzy w każdej chwili mogą otrzymać powołanie od Serhija Rebrowa, więc musimy być cały czas w kontakcie".
Jewhen Moroz