Dziennikarz: "To nie do końca w porządku, gdy tablica wyników jest najważniejsza"

Komentator i dziennikarz Setanta Sports Ihor Boyko podzielił się swoimi przemyśleniami na temat zwycięstwa 2:0 reprezentacji Ukrainy nad Macedonią Północną.

"Jeśli nie strzelasz gola, oni nie strzelają. Potem ty nie strzelasz gola, a oni nie strzelają gola w rewanżu. W końcówce Svatok wszedł za Sudakova, a Karavaeva za Mudryka i w końcu zdobyliśmy bramkę. Nie tam, gdzie się tego spodziewaliśmy ze względu na prawo podłości, ale gol! Wynik jest na tablicy. To nie do końca w porządku, gdy tablica wyników jest najważniejsza. Ale czasami okoliczności są takie, że jest to jedyna rzecz, która ma znaczenie.

Mecz Ukrainy z Macedonią Północną był bardzo ciekawy, ale nie było w nim mowy o jakiejkolwiek kontroli - poza pojedynczymi minutami po golu Sudakova. Potem jednak przeciwnik podkręcił tempo. Mecz zamienił się w ping-pongową wymianę jasnych strzałów, które wydawały się niedozwolone, ale bramkarze byli wystarczająco dobrzy na wszystko. Oczywiście w takim meczu liczy się tylko wynik. A ten był na korzyść Ukrainy" - napisał Bojko na Telegramie.