Pracownik i komentator kanału telewizyjnego 1+1 Ihor Tsyhanyk przygotował prognozę na mecz kwalifikacyjny do Euro 2024 pomiędzy Maltą i Ukrainą.
"Z jakiegoś powodu drugie mecze zawsze są dla nas bardzo trudne. Wystarczy przypomnieć sobie remis z Anglią, a następnie porażkę bez szans z Włochami. To nieprzyjemna tradycja, która musi się skończyć.
Bez względu na to, kto jest przeciwnikiem, nie należy go lekceważyć. Tak, Malta przegrała z Włochami 0:4, ale tym razem będą grali u siebie, mogą znów próbować zszargać nam nerwy, bo pierwszy mecz z Maltą wygraliśmy 1:0, strzelając zwycięską bramkę w 72. minucie, a wcześniej Yarmolenko spudłował z karnego.
Bardzo trudno jest nam grać przeciwko tak zamkniętym drużynom, które cały mecz tylko się bronią. Niemniej jednak, ponownie skupiam się na indywidualnej jakości zawodników. Wygraliśmy z Macedonią Północną właśnie dzięki temu, nasi piłkarze pokazali się z bardzo dobrej strony indywidualnie, byli w stanie wykonać postawione przed nimi zadania.
Przeciwko Macedończykom zmarnowaliśmy wiele szans. Tym razem musimy poprawić nasze statystyki i starać się nie marnować szans. Musimy wygrać, strzelić więcej niż 2,5 bramki. I znowu chcę zaryzykować i postawić na bramkę Artema Dovbyka" - powiedział Tsyganik.
---------------------------------------------------------------------------
Ответ простой - вторые матчи нашей сборной всегда даются очень тяжело, потому что нашей сборной и первые матчи обычно даются очень тяжело!)))) И логично, что на 3-й день после первого матча, который дался очень тяжело, второй матч тоже даётся очень тяжело.
Разве что, экономия сил перед Италией?
Но знаю точно, что на полусогнутых сейчас уже никого не обыграешь. Да и не думаю, что Ребров позволит им расслабится.
Ставлю на победу Украины!