Pomocnik Rukh Ilya Kvasnytsia, który w doliczonym czasie gry dał młodzieżowej reprezentacji Ukrainy zwycięstwo 3:2 nad Anglią, skomentował swoje emocje po meczu.
- Wrażenia po bramce w doliczonym czasie gry są niesamowite. To był decydujący gol, który przyniósł trzy punkty. Cieszę się, że tak się stało. Wchodzę jako zmiennik i staram się robić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc drużynie. Dzięki Bogu, że tak się stało.
Szczerze mówiąc, nie wierzyłem w zwycięstwo po drugim golu Anglii, ale wiedziałem, że muszę wierzyć do końca. Zarówno grać, jak i wierzyć. Dziękuję Valikowi Rubchynskyi'emu za podarowanie mi tej przepustki. Cieszę się, że ją otrzymałem. Myślę, że zagraliśmy dobre mecze w październiku. Sześć punktów na sześć możliwych to już dobry wynik. Właśnie tego chcieliśmy" - powiedział zawodnik Lwów.