"Podobało mi się, że Rebrov dokonywał zmian bardzo odważnie i bez wahania" - były bramkarz Dynama o meczu Malty z Ukrainą.

Były bramkarz Dynama Kijów Swiatosław Syrota podzielił się swoimi wrażeniami z wczorajszego meczu kwalifikacyjnego do Euro 2024 pomiędzy Maltą a Ukrainą (1-3).

Sviatoslav Sirota

"Jako kibic. Cieszę się ze zwycięstwa, gratuluję wszystkim.

Jako specjalista. Zagraliśmy wystarczająco, by wygrać. Z Włochami to nie wystarczy. Ale może taki jest plan.

Łobanowski powiedział, że 3 punkty to 3 punkty, a wynik jest na tablicy. Pierwsza połowa była ciekawsza, ale szans było mniej. W drugiej połowie gra nie była tak ciekawa, ale było więcej szans. Gdzieś byliśmy zmęczeni, gdzieś znowu zmęczeni, a strzałów z dystansu było zdecydowanie więcej. Świetna bramka Mudryka, jeszcze kilka świetnych szans i obron bramkarza Malty. Ale ogólnie gra nie była zbyt jasna.

Nie ma co wyciągać wniosków z tego meczu.

Podobało mi się również to, że Rebrov bardzo odważnie i bez wahania dokonuje zmian. Zastąpił Zinczenkę, a wcześniej trudno było sobie wyobrazić zastąpienie lidera i ikonicznego gracza. A on to robi. Nie zdziwiłbym się, gdyby ten mecz był częścią jego planu - uśpienia uwagi głównych rywali i pokazania zupełnie innej gry w meczu z Włochami.

W każdym razie gratuluję wszystkim zwycięstwa i, biorąc pod uwagę wygraną Brytyjczyków, zwiększonych szans na bezpośrednie wyjście z grupy" - napisał Sirota na swoim profilu na Facebooku.

0 комментариев
Komentarz