Znany ukraiński trener Yuriy Virt skomentował nie do końca zwyczajny wygląd tabeli ligi ukraińskiej w połowie jesieni.
- "Poziom ukraińskiej ligi spadł, ponieważ mieliśmy duży odpływ jakościowych legionistów. Widać to po naszych wynikach w europejskich rozgrywkach. Tak więc giganci spadli, ale reszta drużyn pozostała na swoim poziomie, a mistrzostwa się wyrównały. Tak, zrobiło się ciekawie, pełno intryg... Mamy teraz około dziesięciu drużyn na mniej więcej tym samym poziomie. Nie ma faworyta, który wyprzedza o wiele punktów, nie ma beznadziejnego outsidera, od którego niczego się nie oczekuje. Wszyscy są równi, wszyscy zdobywają punkty i nie da się przewidzieć, jak zakończy się mecz.
Na przykład Dynamo wygrało w Polesiu 2-1, grało w przewadze i przegrało 2-3. Czy można to przewidzieć? Nie da się! Chociaż nie wykluczam Dynama z grona faworytów do mistrzostwa. Wręcz przeciwnie, drużyna z Kijowa jest teraz w uprzywilejowanej sytuacji. Nie mają żadnych europejskich rozgrywek, a Biało-Niebiescy będą wkładać wszystkie swoje wysiłki w ligę, podczas gdy Szachtar będzie musiał skupić się na Lidze Mistrzów. Ale o ile przed rozpoczęciem mistrzostw niektórzy mówili, że Dynamo będzie mistrzem, a inni, że Szachtar będzie mistrzem, o tyle ostatnio takich kategorycznych stwierdzeń było mniej. Nie wiadomo, jak to się skończy i to jest wspaniałe. Intryga jest niesamowita" - powiedział Wirth.