Belgijskie media przewidują nieudany sezon dla pomocnika Anderlechtu, który latem został wypożyczony z Dynama Kijów. 23-letni Holender wziął udział w zaledwie trzech meczach belgijskiego klubu, spędzając na boisku łącznie 39 minut.
Odkąd Longwijk doszedł do siebie po kontuzji, cały czas trenuje w ogólnej grupie pierwszej drużyny Anderlechtu, ale duża konkurencja i świetna forma innych zawodników, grających na tej samej pozycji, stwarzają Dynamo duże trudności w walce o miejsce w składzie. A w ostatnich dwóch meczach Anderlechtu, holenderski pomocnik nie został uwzględniony w formularzu zgłoszeniowym swojej drużyny do rozgrywek.
Według doniesień, Majid Ashimeru i Mario Struijkens wyglądają obecnie znacznie korzystniej niż Lonwijk. Ponadto Thomas Delaney i Jari Vercheren, którzy powrócili po kontuzji, również rywalizują o miejsce w składzie, a w tej sytuacji wybór trenera Anderlechtu Bryana Rimmera również nie wydaje się faworyzować Lonewijka. Ostatecznie wszystko wygląda na to, że belgijski klub po prostu nie liczy na zawodnika.
Przypomnijmy, że wypożyczenie Lonwijka w "Anderlechcie" jest liczone do końca sezonu. Jednocześnie belgijski klub ma prawo wykupić transfer pomocnika.