Igor Kostyuk: "Słowacja? Wszystkie moje plany są związane z Dynamem"

Trener Dynama U-19 Igor Kostyuk skomentował informację o odrzuceniu oferty prowadzenia słowackiego klubu Dunajska Streda, a także wypowiedział się na temat swoich relacji ze sztabem trenerskim pierwszej drużyny.

Igor Kostyuk. Zdjęcie: fcdynamo.com

- Igor, niedawno w mediach pojawiła się informacja, że miałeś ofertę prowadzenia drużyny w mistrzostwach Słowacji.

- Była taka oferta od agentów, graliśmy wtedy z drużyną U-19 w Lidze Mistrzów. Przejście do innej drużyny w tamtym czasie nie było zbyt odpowiednie.

- Czy miałeś bezpośredni kontakt z zarządem Danube Streda?

- Nie było bezpośredniego kontaktu z klubem, zwrócili się do mnie agenci.

- Gdyby w tym sezonie pojawiła się oferta, rozważyłbyś taką opcję?

- Teraz jestem w Kijowie, z drużyną. Na Ukrainie jest stan wojenny i nie do końca wypada teraz o tym mówić. Wszystkie moje plany są nadal związane z Dynamem.

- Jak cenne doświadczenie zdobyłeś w sezonie 22/23 i na początku obecnego sezonu jako główny trener zespołu?

- Dwóch naszych wychowanków gra już w APL, to dla mnie jak zachęta. Oznacza to, że nasi młodzi zawodnicy rozwijają się i będą grać w najlepszych ligach. Chłopcy zdobywają też doświadczenie pod okiem Mircei Lucescu w pierwszej drużynie Dynama. Robią postępy, ale wszystko zależy od nich.

- Jakie masz wrażenia na temat młodych zawodników w pierwszej drużynie, którzy ostatnio grali pod twoją wodzą?

- Na przykładzie Wołoszyna, Brazhy - to są zawodnicy, którzy przyszli do drużyny i udowodnili swoją wartość. Są już zawodnikami głównego składu, przyciągają uwagę.

Zawodnicy urodzeni w 2005 roku mogą już myśleć o poziomie pierwszej drużyny, ale na przykład chłopaki urodzeni w 2006 roku nie są mentalnie i fizycznie gotowi do gry w pierwszej drużynie w Premier League, potrzebują jeszcze trochę czasu.

- Jakie masz relacje ze sztabem trenerskim pierwszej drużyny Dynama?

- Oczywiście, komunikujemy się. Trener zaprasza zawodników U-19 na treningi pierwszej drużyny, daje im możliwość wykazania się, trenerzy oglądają nasze mecze. Jest między nami dialog. Kierunek, który obrało kierownictwo klubu, jest przeznaczony dla własnych wychowanków, żeby chłopaki udowodnili, że w Euro mogą grać nie tylko obcokrajowcy, ale też nasi młodzi zawodnicy. Potwierdzają to mecze, które rozegraliśmy w młodzieżowej Lidze Mistrzów, grając przeciwko wielkim. Chłopaki pokazali dojrzałość pod względem taktycznym, a poziom gry również był przyzwoity.

- Pierwsza drużyna Dynama ma ostatnio czarną passę, czy można to nazwać załamaniem? A może strata punktów w mistrzostwach to przypadek?

- Zgodnie z zasadami etyki trenerskiej nie mogę komentować gry pierwszego zespołu. Może coś jest nie tak w drużynie w tej chwili. Mistrzostwa idą pełną parą, ale dlaczego jest niestabilność w wynikach, tym zajmą się trenerzy pierwszego zespołu.

- Czy Pana podopieczni pojadą na zimowe zgrupowanie pierwszej drużyny?

- Mam nadzieję, że zimą kilku zawodników dołączy do pierwszego zespołu i pojedzie na zimowe zgrupowanie. Trener dobiera zawodników pod swoją taktykę, widzi czy zawodnicy są gotowi do wypełniania poleceń, których potrzebuje główny trener. Naszym zadaniem jest w pełni rozwijać zawodników, aby robili postępy, zdobywali doświadczenie, popełniali mniej błędów, a przede wszystkim, aby zdawali sobie sprawę, że mają szansę dostać się do pierwszej drużyny.

- Czy mistrzostwo U-19 jest głównym celem na ten sezon?

- Zawsze mamy taki cel. Musimy wygrać i zagrać w Lidze Mistrzów U-19. Każdego roku mamy takie zadanie. Najważniejszą rzeczą jest postęp. Widać, że zawodnicy robią postępy, zdobywają bezcenne doświadczenie z meczów Młodzieżowej Ligi Mistrzów.

Komentarz