Jurij Wernydub: "Powinniśmy szybko zapomnieć o porażce 3-0 z Dnipro-1, ponieważ przed nami Polissia i Dynamo".

Trener Kryvbasu Kryvyi Rih Yuriy Vernydub skomentował zwycięstwo swojej drużyny 3:0 nad Dnipro-1 we wczorajszym meczu 12. kolejki mistrzostw Ukrainy.

Yuriy Vernydub

"To był dobry mecz zarówno w naszym wykonaniu, jak i Dnipro-1. Tak się złożyło, że zaczęliśmy z opóźnieniem (z powodu alarmu przeciwlotniczego - red.). To trochę wpłynęło na obie drużyny. W pierwszej połowie graliśmy z wiatrem, szło nam bardzo dobrze, strzeliliśmy dwie dobre bramki. Szybko atakowaliśmy, a Dnipro-1 nie miało prawie żadnych szans.

Bardzo martwiłem się o drugą połowę, mówiłem chłopakom, że muszą zagrać bardzo dobrze w obronie. W końcu przeciwnik ma bardzo szybkich zawodników. Są to Lednev, Filippov, Hutsulyak. Są zawodnicy, którzy potrafią dobrze podawać. Są to Pikhalonok, Rubchynskyi, Babenko. Ale nasi zawodnicy poradzili sobie z tym, rozpoczęli drugą połowę z pozycji siły.

Zaczęli przeprowadzać dobre kontrataki. Jeden z nich zaowocował trzecią bramką. Wtedy mogliśmy powiedzieć, że gdzieś rozegraliśmy ten mecz. Chociaż Dnipro-1 miało kilka momentów, kiedy Kryvbas walczył. Nie dostaliśmy karnego, ale taki jest futbol. Dzisiaj wygraliśmy, powinniśmy się z tego cieszyć, ale jak najszybciej o tym zapomnieć, bo przed nami nie mniej poważne mecze: 6 listopada w Żytomierzu, moim rodzinnym mieście, z Polesiem, a 12 listopada z Dynamem. Dwa ważne mecze", powiedział Vernydub.

Komentarz