Yuriy Wirth: "Jest za wcześnie, aby śpiewać pochwały dla Puszicha. Tak, pokonał Dynamo, ale stołeczna drużyna gra obecnie słabo"

Znany ukraiński trener Yuriy Virt podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów pomiędzySzachtarem aBarceloną, który odbędzie się dziś w Hamburgu.

Yuriy Wirth

- Drugi mecz z Barceloną będzie dla Szachtara nie mniej trudny niż pierwszy. Nawet trudniejszy. Nie powiem jednak, że Hiszpanie są absolutnymi faworytami - w piłce nożnej wszystko może się zdarzyć. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z siły drużyny Chaviego. Co więcej, trener znów ma do dyspozycji Roberta Lewandowskiego, który nie zagrał w pierwszym meczu.

- Co mogą zrobić Górnicy, by liczyć na akceptowalny wynik? Poprzez zaparkowanie lokomotywy z wagonami antracytu w kamieniołomie?

- Wierzę, że tylko poprzez dyscyplinę, bo jak wiadomo ta składowa czasem bije klasą. Więc tak, przede wszystkim musimy zagrać defensywnie. Trzeba być bardzo solidnym z tyłu.

Jestem pewien, że trener i zawodnicy przeanalizowali już pierwszy mecz z Barceloną i wskazali swoje błędy. Jeśli wyciągną właściwe wnioski, zjednoczą się i dostroją do gry, dadzą z siebie wszystko na boisku, wynik będzie pozytywny.

Jeśli chodzi o motywację, to myślę, że piłkarze Szachtara nie powinni mieć problemów z tym elementem. Co więcej, mieli czas na regenerację po meczu z Dynamem i powinni być w dobrym stanie psychicznym po zwycięstwie nad pryncypialnym przeciwnikiem. W meczach z przeciwnikami kalibru Barcelony nie da się jednak nic zrobić bez szczęścia.

- Ostatnie wyniki Szachtara są całkiem fajne - dwa suche zwycięstwa. Czy teraz idzie im już tak dobrze?

- Jest zbyt wcześnie, by śpiewać pochwały Marino Pushicowi. Bośniak nie spędził wystarczająco dużo czasu na prowadzeniu Szachtara. Drużyna awansowała do półfinału Pucharu Ukrainy po pokonaniu Viktorii, ale z całym szacunkiem, zespół z Sum nie jest drużyną na poziomie Szachtara. Owszem, pokonaliśmy też Dynamo, ale stołeczna drużyna gra teraz słabo...

- Czy zauważyłeś jakieś zmiany w grze Szachtara od czasu przybycia Marino Pushicia?

- Zawodnicy lepiej panują nad piłką i grają odważniej. Poprawiła się jakość krótkich i średnich podań przy przechodzeniu z obrony do ataku. Jest więcej tak zwanego pionowego futbolu.

Ale gra Szachtara nie zmieniła się diametralnie od czasu przybycia Marino Pushicia. Pozwólmy mu popracować z drużyną przez miesiąc lub dwa, zorganizujmy obóz treningowy (do przerwy zimowej zostało bardzo mało czasu), a wtedy porozmawiamy bardziej merytorycznie.

Szachtar miał problemy z obroną przed przybyciem Puszicia. Ale znów trudno powiedzieć, czy gra w tym elemencie uległa poprawie, bo zarówno Viktoria, jak i Dynamo nie stworzyły obrońcom drużyny z Doniecka żadnych realnych problemów. W ostatnich dwóch meczach na palcach jednej ręki mogę policzyć naprawdę groźne momenty, które miały miejsce w pobliżu bramki Dmytro Riznyka. Tak więc w meczu z Barceloną zobaczymy, czy obrona Szachtara naprawdę się poprawiła.

- Jakie są Twoje przewidywania na mecz Szachtara z Barceloną?

- Oczywiście będę kibicował Szachtarowi w tym meczu, ale jestem pewien, że Barcelona wygra. Stawiam, że wynik będzie 2-1 na korzyść drużyny Chaviego.

Viktor Glukhenkyi

Komentarz