Znany ukraiński trener Ołeksandr Babycz opowiedział nam, co sądzi o wczorajszym meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów pomiędzy Szachtarem Donieck a hiszpańską Barceloną (1-0).
- To z pewnością sensacja, ale nieprzypadkowa " - powiedział Babić. - Biorąc pod uwagę poprzednie spotkanie Pitmenów w Barcelonie, a także mecz Katalończyków z Realem Sociedad, sztab trenerski prowadzony przez Marino Pusicia dobrał odpowiednią taktykę, zgodnie z którą należało przede wszystkim zgarnąć turniejowe punkty. Nawet remis w tym meczu byłby znaczącym osiągnięciem, natomiast zwycięstwo byłoby spełnieniem marzeń!
- Czyli główna zasługa w zwycięstwie nad Barceloną należy do nowego trenera Szachtara?
- W poprzednich meczach Szachtara drużyna nie miała odpowiedniego balansu między obroną a atakiem - mam na myśli przejście z fazy obrony do fazy ataku. Przeciwko Katalończykom Pitmeni grali agresywnie w ataku i przede wszystkim robili to zawodnicy atakujący. Działania Zubkova i Sudakova w fazie defensywnej były bardzo jakościowe i ważne. Bardzo dobrze wspierali pressing. Ogólnie cała drużyna Szachtara pracowała pewnie i poprawnie - bez piłki i z piłką. Dlatego możemy powiedzieć, że Pusic wykonał dobrą pracę trenerską organizując grę w obronie.
- Czy Xavi popełnił błąd przy wyborze wyjściowego składu, zmuszony do dokonania czterech zmian jednocześnie w drugiej połowie, zastępując połowę drużyny?
- W pierwszym meczu z Szachtarem w Hiszpanii Barcelona miała w składzie wielu młodych zawodników i nie było to ryzykowne. W Hamburgu Xavi nie docenił Szachtara, licząc na to, że jego drużynie uda się strzelić bramkę jako pierwszej, a wtedy, jak mówiono, The Pitmen otworzą się i sprawa będzie mogła zostać dokończona. Katalończykom nie udało się jednak przełamać obrony przeciwników. Okazało się, że Barcelona kontrolowała piłkę, a Szachtar kontrolował mecz. Mimo wszystko chciałbym po raz kolejny docenić trenera Szachtara, Marino Pusicia. Wybrał właściwą taktykę przeciwko przeciwnikowi, który jest wyższej klasy.
- Co zwycięstwo nad Barceloną daje Szachtarowi w tabeli, ponieważ przed tym meczem wszyscy mówili o nacisku na mecz u siebie z Antwerpią?
- Myślę, że dla wszystkich jest jasne, że Szachtar ma już co najmniej trzecie miejsce. Co najwyżej całkiem realna dla reprezentanta Ukrainy jest walka o drugie miejsce w grupie. Szachtar pokazał, że jest w stanie poprawić organizację gry. Od 25. minuty pierwszej połowy do przerwy widzieliśmy Szachtar, jaki chcemy oglądać. Zawodnicy, sztab trenerski i kibice drużyny nauczyli się, że można osiągać wyniki nawet w meczach z takimi gigantami jak Barcelona. Mówiąc obrazowo, im większa szafa, tym głośniej spada. Ten upadek w Hamburgu, po meczu z Szachtarem, był bardzo głośny!
Siemion Semenczenko