Komentator Roman Tymoshchuk powiedział Tribuna.com, ile zarabiają komentatorzy MEGOGO.
- Czy to prawda, że komentatorzy MEGOGO otrzymują 750 hrywien za mecz?
- Tak, to prawda. To żadna tajemnica w branży piłkarskiej. Przynajmniej kiedyś tak było. Nie wiem, jak jest teraz. Ale to nie jest tajemnica dla społeczności piłkarskiej, dla wszystkich zaangażowanych w telewizję i komentowanie. Nie wiem, czy ich polityka się teraz zmieniła, bo nie utrzymuję kontaktu z nikim poza Roberto [Moralesem].
- Czyli wychodzi na to, że komentatorzy na Ukrainie nie są teraz zbyt dobrze opłacani?
- To zależy od pracodawcy. Jeśli weźmiemy pod uwagę MEGOGO, to jest to dno rynku. Setanta, na przykład, płaci więcej.
- Ile?
- Myślę, że 40 dolarów lub 40 euro. Nie pamiętam dokładnie, nie pracowałem tam, ale wydaje mi się, że mniej więcej tyle. Okazuje się, że około dwa razy więcej. Jeśli komentator jest zaproszony przez konkretny klub, jak na przykład Kryvbas, mają różne stawki. Każdy ma swoje. To zależy od tego, jak się negocjuje.