Kibice Girony nie mogą przestać zachwycać się tym, jak dobrze funkcjonuje ukraińska para Tsygankov-Dovbik, która po raz kolejny zorganizowała bramkę, tym razem przeciwko Rayo Vallecano (2-1).
Ponownie znacznie więcej uwagi poświęca się grze Dovbika, ale nie zapomniano pochwalić Tsygankova. Kibice Girony przyznają, że mecz z Rayo był bardzo trudny i bez Ukraińca zwycięstwo nie byłoby możliwe. Po raz kolejny Dovbik i Tsygankov pomagają drużynie zdobyć trzy punkty i nadal prowadzić w tabeli ligi hiszpańskiej.
Viktor TsygankovAssiga: Sprawy mogły skończyć się znacznie gorzej dla Girony. "Rayo gra dobry futbol nawet przeciwko topowym klubom. Na szczęście Tsygankov i Dovbik pomogli Gironie wyrównać w odpowiednim momencie, po czym grało się łatwiej i udało się wygrać.
Canjila: Dovbik to zabójczy napastnik. Zdobywa bramki w każdym meczu, stara się grać jak najefektywniej, ale nie zapomina o widowiskowości. Podoba mi się w nim to, że nie jest tylko słupkiem, w który uderza piłka, ale napastnikiem, który wie, jak szukać okazji bramkowych.
Laurel: Gdyby Dovbic strzelił bramkę piętą, byłoby fantastycznie. Szkoda, obrońca zdążył uratować Rayo. Ukrainiec naprawdę wie jak zachować się niespodziewanie i nieprzewidywalnie dla obrony.
Pepe: Dowbik i Cygankow to idealna para na boisku. Doskonale się rozumieją i pomagają Gironie iść do przodu. Podziękowania dla osób, które ich zauważyły i zdołały przekonać do dołączenia do naszej drużyny.
Gil: Dovbik mógł dziś strzelić 2-3 gole, gdyby wykorzystał wszystkie szanse. Ale nawet najlepsi napastnicy na świecie nie mają 100% realizacji. Holand, Mbappe, Kane - wszyscy strzelają dużo bramek, ale nikt nie potrafi wykorzystać wszystkich swoich szans. Tak więc dzięki Dovbicowi strzela konsekwentnie praktycznie w każdym meczu.
Verne: "Girona" to nie "Real" czy "Barcelona". Warto przyznać, że Rayo poważnie "pojechało" nas w tym meczu. Klub z Madrytu stworzył sobie mnóstwo szans. Gdzieś pomógł nam bramkarz, gdzieś mieliśmy szczęście. Ale mogliśmy strzelić więcej bramek, gdyby Dovbik miał szczęście w tych momentach, kiedy wykonywał podania.
Luna: Dovbik wykonał świetną robotę z obrońcą w bramce. Wydawało się, że obrońcy zamknęli Ukraińca, ale ten urwał się im w odpowiednim momencie i spokojnie zrealizował moment. Chociaż wspomniałbym też o Tsygankovie, który zrobił wszystko dobrze i czekał, aż Dovbik zrobi wyłom.
Assolius: Wszyscy chwalą Dovbika i słusznie. Ale nie zapominajmy o Tsygankovie, bez którego Girona również nie byłaby tam, gdzie jest teraz. Jest też Savio, Michel, Koutou.... Mógłbym wymieniać dalej. "Girona jest silna dzięki grze zespołowej. Dzisiaj udowodniła to po raz kolejny.
Polacorros: Gironie będzie trudno zdobyć mistrzostwo, ponieważ mamy krótką ławkę. Jeśli Dovbik, Savio lub Tsygankov doznają kontuzji, potencjał drużyny w ataku zmniejszy się o 50%. Ale Girona ma Michela, który jest wybitnym trenerem. Znacznie bardziej utalentowanym niż Xavi, którego tak długo chwalono.
Fritura: Dovbic to maszyna do strzelania bramek. Zdobył już 7 bramek, a przed nim jeszcze wiele meczów. Ukrainiec powinien w tym roku przekroczyć granicę 10 goli. To jego zadanie minimum.
Gumble: Wiele lat temu "Manresa" (w 1998 roku - przyp.) zdobyła mistrzostwo Hiszpanii w koszykówce. Jedna z najbiedniejszych i najskromniejszych drużyn w lidze pokonała Real Madryt i Barcelonę, a także innych faworytów sezonu. Dlaczego o tym wspominam? Bo to też była drużyna z Katalonii, w którą nikt nie wierzył, która była w cieniu Barcelony. Drużyna z małego miasteczka miała jeden wybitny sezon, a potem wróciła do punktu wyjścia. Wtedy też drużyna miała kilku mało znanych zawodników, jak Dovbik czy Tsygankov, którzy ciągnęli ją do przodu. A obecna Girona przypomina mi tamtą Manresę. Złote medale La Liga? Cóż, pomarzyć można i to za darmo.
RafaLel: Budżet Girony to około 50 milionów euro. Budżet Realu Madryt to 700 milionów więcej. Mamy niesamowitą drużynę, wybitnego trenera Michela, niesamowitego napastnika Dovbica itd. Ale po prostu nie mamy takich samych możliwości, aby pozostać na pierwszym miejscu. Wszyscy wiedzą, że Real Madryt i Barcelona współpracują z sędziami, którzy są im co najmniej przychylni. Aby utrzymać się na pierwszym miejscu, musimy być wielokrotnie lepsi od tych klubów.
Floquet: Dovbik i Tsygankov prawie zorganizowali drugą bramkę tego samego rodzaju, gdyby nie niesamowita obrona bramkarza. Na szczęście Savio znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i zdobył drugą bramkę dla Girony.
Vergaro: Wzajemne zrozumienie pomiędzy Tsygankovem i Dovbikiem działa jak w szwajcarskim zegarku. Szacunek dla skautów, którzy zwrócili uwagę na Ukraińców, a także dla ludzi, którzy byli w stanie przekonać ich do gry dla Girony.
Genio: Kiedy ludzie mówią, że Dovbik nie wykorzystuje wszystkich szans, chcę wesprzeć Ukraińca. Spójrzmy, ile szans mieli dziś napastnicy Rayo, a ile z nich wykorzystali? Ukrainiec strzela bramki często i dużo, choć nie ma takiego wsparcia jak wielu innych napastników La Liga.
Narciso: Ukraińscy piłkarze nadają drużynie zwycięskie tempo. I to nie jest przypadek. Dovbik walczył o tytuł mistrzowski w swoim byłym klubie, a Tsygankov przez długi czas grał dla najsłynniejszego ukraińskiego klubu.
Fausto: Savio i Garcia przyciągają wiele uwagi, ale naprawdę uważam, że Dovbik jest świetnym napastnikiem i najlepszym zawodnikiem drużyny. Jest naprawdę dobry pod wieloma względami. Dovbic bardzo przypomina Mitrovicia, który również konsekwentnie strzelał dużo bramek, nawet nie grając w silnych drużynach.
Dolce: Ten Dovbic pojawił się znikąd. Mało kto słyszał o takim zawodniku pół roku temu. Teraz co tydzień przyprawia hiszpańskie kluby o ból głowy, a obrońcy nie wiedzą, jak go zatrzymać.
Adelard: Dovbic to broń masowego rażenia. Kiedy jest w formie, jest nie do zatrzymania. A Tsygankov jest jak noktowizor. Patrzy na boisko i widzi Dovbika, po czym posyła piłkę dokładnie do celu. Niesamowici zawodnicy.
Biel: Dovbik i Tsygankov prowadzą Gironę do złotych medali. Nie wiem, jak zakończy się ta niesamowita przygoda, ale cieszę się każdą sekundą prowadzenia w tabeli. Wydawało się fantastyczne, że uda nam się zająć pierwsze miejsce na ..... Ale fakt, że Girona pozostaje na prowadzeniu w La Liga, jest po prostu niemożliwy do wytłumaczenia.
Anton Prokopov
