Trener młodzieżowej reprezentacji Ukrainy Ołeh Kuzniecow wypowiedział się na temat przygotowań drużyny do eliminacji Euro 2024 (U-19).
- Oleg Volodymyrovych, czy skład, który pojechał na eliminacje do Mistrzostw Europy jest optymalny?
- Myślę, że tak. O ile na niedawny obóz treningowy w Korei Południowej zaproszono wielu nowych graczy, to teraz nacisk położono na to, by zawodnicy ćwiczyli grę.
- Ale nawet teraz jest jeszcze kilku nowych graczy...
- Tak. Śledzimy Timura Tuterova od dłuższego czasu, kiedy jeszcze grał dla Kolos. Obecnie gra w młodzieżowej drużynie Sunderlandu. Mam dobre rzeczy do powiedzenia na temat Oleksandra Pyshchura, wysokiego napastnika z Akademii Pushkash. Bohdan Manuilov również dobrze radzi sobie w Hiszpanii. Mam nadzieję, że ci zawodnicy nam pomogą.
- Czy drużyna będzie miała mało czasu na przygotowania do turnieju?
- Opuściliśmy Kijów 11 rano. Na Maltę dotarliśmy 12 grudnia późnym popołudniem. W rzeczywistości będziemy mieli dwa pełne dni robocze.
- Co wiesz o swoich przyszłych rywalach w kwalifikacjach?
- Zbieramy najwięcej informacji o reprezentacji Malty, ponieważ w pierwszej rundzie spotkamy się z gospodarzami. Na samym turnieju przyjrzymy się Kosowu i Słowacji.
- Czy reprezentację Ukrainy można nazwać faworytem tej grupy?
- Nie byłbym tak kategoryczny. Maltańczycy są gospodarzami, więc będą bardzo zmotywowani. Spotkaliśmy się i pokonaliśmy Kosowo, ale to był bardzo trudny mecz dla Ukrainy. A Słowacja zawsze miała obiecującą młodzież. Nie wyróżniałbym więc żadnej drużyny. Wszyscy przeciwnicy mają mniej więcej takie same szanse na sukces.
- Czy możemy nie pytać o zadanie żółto-niebieskich?
- Nasz zespół nie ma innego celu niż awans do elitarnej rundy kwalifikacji mistrzostw Europy.