Trener Lyonu Fabio Grosso opowiedział o tym, jak na jego stan psychiczny wpłynęła sytuacja, w której kibice Marsylii obrzucili kamieniami autobus Lyonu w październiku ubiegłego roku, w wyniku czego specjalista doznał poważnych skaleczeń od odłamków szkła.
"Mam silny charakter, ale ten dzień naprawdę na mnie wpłynął. Każdego ranka patrzyłem na swoją twarz i widziałem te rany. Wykonuję swoją pracę, abyśmy mogli wychodzić i grać na stadionach, gdzie panuje niesamowita atmosfera. Marsylia robi to samo na swojej arenie. Ale brak sankcji w związku z takim incydentem jest dla mnie nie do przyjęcia. Oczywiście zobaczymy, co się wydarzy i zdecydujemy, co zrobić" - powiedział Grosso cytowany przez dziennikarza Alfredo Pedullę.