Ukraiński pomocnik włoskiej Genoi Ruslan Malinovskyi podsumował wyniki wczorajszego meczu z Frosinone (1:2) w ramach 13. kolejki Serie A, w którym zdobył spektakularną bramkę.
"Mieliśmy szansę wygrać ten mecz, ale tylko jeden epizod zmienił wszystko. Graliśmy dobrze, stworzyliśmy wiele szans i dobrze naciskaliśmy, ale piłka nożna jest tak skonstruowana, że nic z tego nie gwarantuje sukcesu.
Mieliśmy nadzieję, że bramka, którą straciliśmy w pierwszej połowie, będzie jedyną i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby nie tylko wyrównać, ale i wygrać, ale ostatecznie przegraliśmy ten mecz (Genoa zdobyła decydującą bramkę w czwartej minucie drugiej połowy - red.).
Musimy przeanalizować popełnione błędy i iść naprzód. Przed nami wiele meczów, przez długi czas nie będzie przerw na mecze reprezentacji - to dobre warunki, aby pokazać dobre wyniki. Mamy silny zespół, który ma wszystko, by z powodzeniem iść naprzód.
Mój gol? To było ważne. Zawsze staram się dać z siebie wszystko, aby pokazać maksimum. Ale bez punktów mój cel jest nic nie wart. Nie ma nic więcej do powiedzenia. Powinniśmy być źli po tym meczu. Mam nadzieję, że ta ofensywna porażka będzie dla nas impulsem" - powiedział Malinovskiy, cytowany przez TMW.