Vladyslav Dubinchak: "Teraz nie potrzebujemy pięknego futbolu, potrzebujemy wyniku".

Obrońca Dynama Vladyslav Dubinchak wyraził swoją opinię na temat zwycięstwa drużyny 2:0 nad Rukh w 15. rundzie mistrzostw Ukrainy w programie Pro Football Digital.

Vladislav Dubinchak
- Rukh ma młodą drużynę, która intensywnie naciska. Zdobyłeś dzisiaj bramkę po presji.Czy to było ustawione?

- Tak, trener dał nam instrukcje, aby naciskać, gdy było to potrzebne w pewnym momencie. Kiedy było to konieczne, siadaliśmy z tyłu. Próbowaliśmy kombinować i naciskać, ale nie ciągle, tylko w odpowiednim momencie. Czasami nam się udawało, czasami nie. Myślę, że Rukh ma dobrą przyszłość, ponieważ chłopaki mają zaledwie 19-20 lat, maksymalnie 22 lata. Są dobrzy, mają wszystko przed sobą.

- Z kim można porównać Rukha pod względem stylu gry w lidze?

- Są młodzi, mają pasję. Można powiedzieć, że to ich pierwszy sezon w tej drużynie. Myślę, że rok temu grali w U-19, a teraz grają w UPL. Chcą udowodnić, że potrafią grać na wysokim poziomie. Brawo dla nich.

- Jesteś skrzydłowym. Czy czułeś, że nawet pod wodzą Lucescu wymagano od ciebie gry na skrzydłach w tradycyjny dla Dynama sposób?

- Oczywiście, ponieważ nie było wyniku. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Wcześniej myślę, że każdy kopał w sobie, szukał jakichś problemów, bo nie było dobrze grać tak, jak graliśmy wcześniej. Straciliśmy punkty z drużynami, które są obok nas w tabeli. Teraz staramy się grać bardziej spójnie, od obrony. Jak na razie wszystko się udaje.

- Czy po zdobyciu pierwszej bramki graliście dzisiaj defensywnie?

- Tak, graliśmy na wynik, bardziej z tyłu, w sposób zdyscyplinowany. Po raz kolejny powiedziałem to po Kryvbasie: nie potrzebujemy teraz pięknego futbolu, potrzebujemy wyniku.

- W dzisiejszym meczu wystąpiłeś na nowej pozycji - prawego skrzydłowego. Czy to był eksperyment ze strony sztabu trenerskiego?

- Przed meczem Shovkovskyi powiedział mi, że jest to możliwe podczas meczu. Ponieważ Kabajew nie grał przez długi czas z powodu kontuzji, a także Karawajew, trener powiedział mi, że jest to możliwe, więc byłem na to gotowy. W zasadzie wiedziałem, że to możliwe, więc nie była to dla mnie żadna nowość.

- Czy miałeś jakieś doświadczenie w grze na tej pozycji?

- Na prawej - nie. Na lewej - grałem, ale w drużynach młodzieżowych.

- W akademii Mykolenko grał przez jakiś czas jako lewonożny prawoskrzydłowy. Wiedziałeś o tym?

- Nie, pamiętam tylko, że grał na środku obrony, a potem na lewej obronie.

- Wracając do Mykolenki. Przyszedłeś z drużyny narodowej. Jak to było?

- To zupełnie inny poziom, zupełnie inni zawodnicy. Bardzo się cieszę, że trafiłem do takiej drużyny. Mam nadzieję, że to nie był ostatni raz. Co do Mykolenki, pytałeś o niego, zagrał super defensywny mecz przeciwko Włochom. Widać, że dużo wniósł.

Komentarz