Trener Szachtara Donieck Marino Pušić skomentował zwycięstwo swojej drużyny 1:0 nad belgijskim Antwerpem w meczu 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów w Hamburgu.
"Po pierwsze, muszę powiedzieć, że graliśmy bardzo dobrze w naszej lidze, ale nie strzelaliśmy bramek po dobrych okazjach, dlatego zremisowaliśmy w ostatnim meczu ( z Polesiem, 0-0 - red.). A nawet we wcześniejszym meczu (z Dnipro-1, 1-3 - red.) graliśmy bardzo dobry futbol.
Muszę o tym wspomnieć, ponieważ jeśli uważasz, że remis nie jest wystarczająco dobrym wynikiem, to tak nie jest, zagraliśmy świetnie. Jest duża różnica w emocjach, pusty stadion, nie jest łatwo grać w takich warunkach nie tylko naszym piłkarzom, ale także innym klubom. A potem grasz w Lidze Mistrzów na tym stadionie z mnóstwem ludzi - i prawie wszystkie bilety zostały wyprzedane, otrzymaliśmy duże wsparcie od naszych fanów - i to daje nam trochę innej energii. To nie jest powód remisu wtedy czy zwycięstwa teraz, ale jest różnica w emocjach i motywacji.
Chcę powtórzyć, że ostatnie dwa mecze w lidze mogły być najlepsze do tej pory, ale jak widać, piłka nożna to emocje, a ludzie myślą, że jeśli raz zremisujesz, to źle. Nie zgadzam się z tym, te mecze były niesamowite. Ale to już inna sprawa.
Przede wszystkim jesteśmy bardzo dumni z naszego pierwszego ważnego osiągnięcia - faktu, że pozostaniemy w europejskich rozgrywkach po przerwie zimowej. I być może nadal będziemy mieli możliwość pozostania na najwyższym poziomie w Europie - w Lidze Mistrzów. Spisaliśmy się dobrze, jestem bardzo zadowolony.
To był trudny mecz, to mecz Ligi Mistrzów, w którym musisz grać przeciwko bardzo silnym przeciwnikom, dobrze zorganizowanym i wysokiej jakości. Ale po raz kolejny moi zawodnicy zrobili więcej, niż od nich wymagam - nie tylko dla mnie jako trenera, ale także dla klubu. I to jest bardzo ważne: dyscyplina, organizacja. Jak powiedziałem wcześniej, chcą grać zgodnie z moimi instrukcjami, a ja chcę rywalizować ze wszystkimi, a oni to pokazują. Jestem bardzo szczęśliwym trenerem z tymi chłopakami" - powiedział Pušić po meczu w Antwerpii.