Trener Szachtara Marino Pušić opowiedział o swoim przybyciu do donieckiego klubu w przeddzień meczu Ligi Mistrzów z Barceloną.
"Wszystko było dość chaotyczne. To zawsze szok dla drużyny, gdy szukają nowego trenera. Przyjechałem do Barcelony, gdzie spotkałem się z zarządem klubu i podpisałem umowę. Atmosfera w drużynie nie była zbyt dobra, ponieważ zawodnicy byli oddzieleni od swoich rodzin. To trudne psychicznie, ale radzą sobie.
W pierwszym meczu przegraliśmy z Barceloną, ale wygraliśmy drugie spotkanie. Chcę, aby mój zespół kontrolował piłkę, wywierał presję i pokazał każdemu przeciwnikowi, że wyszedł, aby rywalizować i walczyć" - powiedział Pušić w UEFA TV.