Obrońca Los Angeles FC Giorgio Chiellini porównał poziom piłki nożnej w Premier League i włoskiej Serie A na przykładzie byłego napastnika West Hamu Gianluki Scamacchiego.
"Gra w Anglii jest bardzo trudna dla każdego, ponieważ musisz być fizycznie gotowy w 100 procentach. Premier League jest znacznie lepsza niż jakakolwiek inna liga na świecie. Niewielu zawodników jest w stanie zaadaptować się tam w krótkim czasie. Rozumiem to podejście, że nie można czekać, bo trzeba wygrywać. Jeśli masz innego zawodnika, który w danym momencie jest lepiej przygotowany, to on powinien grać.
Nie sądzę, że jest to problem w kulturze piłki nożnej. Tak samo byłoby, gdyby Scamacca przeszedł do Juventusu, Interu czy Milanu, potrzebowałby czasu. Może we Włoszech jest łatwiej, bo zna ligę, ale West Ham jest na tym samym poziomie co najlepsza drużyna w Serie A. Spójrzmy na Smallinga, Tomoriego czy Loftusa-Cheeka. Fizycznie są trzy razy silniejsi niż większość graczy w mistrzostwach Włoch.
Nigdy nie byłem bliski przeprowadzki do Anglii. Myślę, że w szczytowym momencie mojej kariery byłaby to dla mnie idealna liga, jednak nie możesz tam pojechać, by zakończyć grę. To bardzo trudne. To bardzo wymagająca fizycznie liga i musisz być na szczycie swojej gry. Nie wiem, jakim cudem Thiago Silva wciąż tam gra" - powiedział 39-latek na łamach The Athletic.