Były trener Dynama i reprezentacji Ukrainy Jozsef Szabo wypowiedział się na temat wrogich korektorów na Ukrainie.
- Na Ukrainie jest wielu zdrajców, którzy sprzedali się za rosyjskie pieniądze. Mam na myśli ludzi, którzy robią zdjęcia naszych pozycji i infrastruktury dla Rosjan. Często chodzę po Kijowie i widzę wielu ludzi robiących zdjęcia obiektów. Kiedyś nie wytrzymałem i powiedziałem do jednego z nich: "Nie boisz się, że ktoś złapie cię za tyłek i gdzieś zabierze? Dlaczego robisz zdjęcia?". Ministerstwo Obrony wyraźnie ostrzegało wszystkich: "Zakaz fotografowania!". Nie odpowiedzieli mi, schowali aparat i odeszli.
Wczoraj widziałem też jednego na Chreszczatyku, stojącego ze statywem i kamerą, filmującego w kierunku domu towarowego. Podszedłem do niego i powiedziałem: "Co ty robisz? Pokaż mi pozwolenie na filmowanie. Może filmujesz dla Rosji?". Przestraszył się i zaczął coś mamrotać: "O czym ty mówisz, nigdy bym tego nie zrobił". Byłem już tym trochę poruszony.
Ale co zrobić, jeśli piszą, że regulatorzy są łapani codziennie w różnych miastach Ukrainy: Kijowie, Chersoniu, Odessie, Połtawie, Czernihowie. Zdrajcy są wszędzie! To znaczy, że dostają dobre pieniądze z Rosji" - powiedział Jozsef Jozsefowicz.