Trener Minaya Zeljko Ljubenovic ujawnił, że nie obawiał się wojny na Ukrainie, kiedy przyjmował ofertę od swojego obecnego klubu.
"Wojna zawsze jest przerażająca. Jednak naprawdę chciałem się rozwijać, robić postępy w każdy możliwy sposób w mojej karierze trenerskiej. Więc za każdym razem, gdy jechałem na Ukrainę podczas inwazji na pełną skalę - czy to w Kijowie, czy we Lwowie - nawet nie myślałem o tym, czy to było straszne, czy nie.
Szczerze mówiąc, nie bałem się. Byłem na to gotowy, ponieważ, niestety, przeżyłem dwie wojny. Więc bardzo dobrze wiem, jak to jest.
Nie miałem więc absolutnie żadnych wątpliwości. Jak tylko otrzymałem ofertę, nie wahałem się - od razu się zgodziłem. W tamtym momencie nie myślałem o żadnej wojnie czy czymkolwiek innym. Naprawdę chciałem wrócić na Ukrainę" - powiedział Lubenovic, cytowany przez UA-Football.