Pomocnik Szachtara, Georgiy Sudakov, wypowiedział się na temat plotek dotyczących jego przenosin do innego klubu.
- Nie ma żadnych problemów. To nie ma na mnie wpływu. Owszem, są jakieś rozmowy, przedstawiciele klubów się komunikują, ale ja wiem jedno - moim zadaniem jest grać w piłkę i osiągać wyniki.
Czy lepiej zacząć od Brighton? Ciężko powiedzieć. Rzeczywiście, przykład Viktora Tsygankova i Artema Dovbyka jest bardzo obrazowy. Przeszli do pozornie przeciętnej drużyny, która teraz jest liderem mistrzostw Hiszpanii, a nasi zawodnicy już są zapraszani przez czołowe kluby w Europie.
Być może potrzebujemy właśnie takiej odskoczni, choć historia Mychajło Mudryka też jest obrazowa. Dobrze wiedzieliśmy, jaki był, zanim dołączył do Chelsea, a teraz widzimy, kim się stał. Mogę to ocenić na podstawie treningów i meczów reprezentacji. Mudryk zaadaptował się i osiągnął nowy poziom w takim klubie.
Wiem jedno - wszystko zostanie ustalone wspólnie z moim klubem. Mam wielki szacunek dla interesów Szachtara, który wie, jak utrzymać markę i sprzedawać zawodników, szanuję prezesa klubu i innych menedżerów i jestem pewien, że oni również życzą mi sukcesów" - powiedział Sudakov w wywiadzie dlaTeam 1.