Dmytro Babeliuk, lekarz sportowy znany ze współpracy z Ruchem Lwów, wypowiedział się na temat kontuzji obrońcy Arsenalu Ołeksandra Zinczenki.
Zinczenko znowu i znowu mięsień łydki. Arteta potwierdził, że Oleksandr poczuł coś w mięśniu łydki i to było powodem jego absencji we wczorajszym meczu z Fulham. Trener Arsenalu nie ujawnił skali urazu, gdyż Ukrainiec ma przejść badania lekarskie dopiero dzisiaj.
Wygląda to na pełnoprawną przewlekłą kontuzję mięśnia łydki, która objawia się stale na tle dużych i regularnych obciążeń - w środku sezonu lub pod jego koniec.
Ostatnim razem Sasha opuścił cały pre-sezon z powodu tej kontuzji, a teraz objawiła się ona zaraz po najbardziej pracowitym okresie gry w Anglii.
Jak wspomniałem wcześniej, częste nawroty kontuzji mięśnia łydki wynikają z faktu, że podczas rehabilitacji konieczne jest przywrócenie siły, objętości i elastyczności mięśnia do poprzedniego poziomu, co nie jest łatwym zadaniem w przypadku tak małego, ale silnego mięśnia.
Dlatego tradycyjnie powrót do zdrowia po takiej kontuzji zajmuje co najmniej 8 tygodni, a jeśli zaniedbasz protokół i wymusisz powrót do zdrowia, może to prowadzić do przewlekłości" - napisał Babeliuk na swoim kanale Telegram.