Trener Sunderlandu, Michael Beale, skomentował zwycięstwo 2:0 nad Preston w meczu 26. kolejki Premier League.
- Terminarz jest po prostu absurdalny. Widzieliśmy to w końcówce, gdy grały dwie zmęczone drużyny. Myślę, że historią tego meczu jest to, że napastnik strzelił bramkę dla Sunderlandu. Ruch Naza (Rusina - red .) był po prostu fantastyczny. Drugi gol to zasługa całego naszego zespołu. Młody bramkarz wychodzi i przyjmuje piłkę. Następnie wykonuje rzut z 60-70 metrów w pole karne do Jacka Clarke'a, a potem Naz zdobywa swoją pierwszą bramkę dla Sunderlandu. Co za chwila dla niego!
Ludzie mogą przeoczyć, jak trudne były dla niego ostatnie miesiące. Rusyn przyjechał tu bez rodziny, uczy się nowego języka, nie strzela bramek aż do teraz. Ale myślę, że to świetny gol dla napastnika, wbiegł przed obrońcę i strzelił. W drugiej połowie wyglądaliśmy na bardzo zmęczonych, to był czwarty mecz w ciągu 10 dni. Nie mogliśmy utrzymać tego samego poziomu, więc chcieliśmy zagrać jak najlepiej w pierwszej połowie", powiedział Beale.