Dinamo Zagrzeb nie radzi sobie w tym sezonie najlepiej. Drużynie ze stolicy Chorwacji nie udało się zakwalifikować ani do Ligi Mistrzów, ani do Ligi Europy. Wyniki mistrza Chorwacji w Lidze Konferencyjnej były bardzo mieszane. Udało im się tylko dwukrotnie pokonać kazachską Astanę i raz kosowski Balkan. Dwukrotnie przegrali z Viktorią Pilzno, która zdobyła maksymalną liczbę punktów w grupie.
Hajduk prowadzi w lidze chorwackiej z 7 punktami, ale Zagrzeb ma dwa mecze przewagi. Pod względem straconych punktów mają tylko minus jeden, ale w trzech meczach z Hajdukiem Dinamo tylko raz zremisowało i strzeliło jedną bramkę.
"Dinamo Zagrzeb żyje ze sprzedaży zawodników. Dlatego co sezon kogoś sprzedają. Tego lata odszedł wieloletni bramkarz Dominik Livakovic. Chorwacki bramkarz był rozchwytywany przez Villarreal, Bayern Monachium i Ajax, ale transfer doszedł do skutku tylko do tureckiego Fenerbahce za 6,6 miliona euro. Oczywiste jest, że niepowodzenie w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy doprowadziło do sprzedaży więcej niż jednego zawodnika. Konieczne było również pozbycie się graczy z wysokimi pensjami.
Lider chorwackiego futbolu jest przyzwyczajony do tracenia zawodników. Byli przyzwyczajeni do pracy nad stratami i ich zastępowaniem. Mniej więcej rozumieli, kto musi odejść i przygotowali potencjalnego zastępcę. W przypadku Livakovicia tak się złożyło, że nie ma dla niego odpowiedniej alternatywy. Ivan Nevistich szczerze mówiąc nie zachwycił, a w wieku 25 lat nie można go umieścić na liście obiecujących lub wysokiej jakości bramkarzy. Doszło do tego, że bramki bronił 36-letni Daniel Zagorach.
Strata bramkarza doprowadziła do poważnej straty wyników. "Dinamo Zagrzeb zawiodło w jesiennej kampanii europejskich pucharów i ryzykuje utratę tytułu mistrza Chorwacji po raz pierwszy od wielu lat. Obrona nie czuje się pewnie, ponieważ z tyłu nie wszystko jest w porządku. Bramkarz nie pomaga. Porażka z Balkani z Kosowa nie jest konieczna. 4 gole w Pradze od Sparty po zwycięstwie 3-1 u siebie nad Czechami.
Wielu twierdzi, że Georgiy Bushchan może opuścić Dynamo Kijów i zostać sprzedany w najbliższej przyszłości. Ma już 30 lat i wysoką pensję. Dla Dynama Kijów Georgij Buszan jest tak samo ważny jak Dominik Liwaković. To doświadczenie, klasa na ostatniej linii, która jest tak ważna dla wyniku. Ewentualna strata Bushchana może mieć bardzo poważny wpływ na i tak już nieprzekonujące wyniki drużyny z Kijowa, albo na perspektywę powrotu na wysoki poziom. Muszą być młodzi zawodnicy, którzy zapewnią doświadczenie i stabilność.
W przeciwieństwie do Dinama Zagrzeb, Dynamo Kijów ma potencjalnego zmiennika na pozycji bramkarza - Ruslana Neshchereta. Ale kiedy grał, nie do końca przekonał mnie, że jest gotowy do tej roli. Wyraźnie brakuje mu tonu gry. Przepis na niezawodność brzmi: młody bramkarz + młoda obrona = duże ryzyko.
Serhii Tyshchenko