Myron Markevych: "Konoplyanka grał dobrze dla Dnipro i chciałem go zabrać do Metalista. Nie udało się"

Myron Markevych, główny trener Karpat, próbował wyjaśnić główne niepowodzenia Jewhena Konoplyanki po jego odejściu z mistrzostw Ukrainy.

Myron Markevych. Zdjęcie: fckarpaty.org.ua

- Yevhen Konoplyanka to bardzo techniczny zawodnik, który kiedyś był liderem Dnipro, które trenowałeś. Po UPL coś poszło nie tak. Miał też problemy w CFR Cluj. Co się z nim stało?

- Nie wiem. W pewnym momencie grał dla mnie dobrze. Potem wszystko poszło nie tak, jak bym chciał. Ale nic nie można zrobić, to się zdarza. Wiem, że bardzo mi pomógł w Dnipro i to jego wielka zasługa, że zagraliśmy w finale Ligi Europy.

- Powiedział, że jest rozczarowany trenerem drużyny. Podobno trener najpierw mówił jedno, a potem coś zupełnie innego. Czy to może być główny powód, dla którego skrzydłowy nie zagrał?

- Zaufanie trenera jest bardzo ważne dla piłkarza. To podstawa, a jeśli nie ma zaufania, piłkarzowi jest bardzo trudno. Więc prawdopodobnie tak.

- Jaką szansę ma Konoplyanka na grę na przyzwoitym poziomie i pokazanie stabilności?

- Cóż, trudno powiedzieć od razu, ponieważ nie widziałem go od dłuższego czasu i nie rozmawiałem z nim od dłuższego czasu. To powinna być jego decyzja.

- Który klub pasowałby teraz do stylu gry Jewhena?

- Nie wiem, trudno mi teraz cokolwiek powiedzieć. Nie widziałem go od dłuższego czasu, więc co mogę teraz powiedzieć? To zależy od jego kondycji i tego, jak się czuje. Był nękany przez kontuzje... Dobrze grał w Dnipro i chciałem go zabrać do Metalista. Ale nie udało się. Wniósł jednak tak znaczący wkład w ukraiński futbol. Musimy mu za to podziękować.

Nazariy SHMIGIL

0 комментариев
Komentarz