Były trener Dynama Kijów Mircea Lucescu wyjaśnił sytuację związaną z jego negocjacjami z tureckim Besiktasem, który wczoraj, przypomnijmy, oficjalnie ogłosił nominację Portugalczyka Fernando Santosa na nowego opiekuna.
"Moja odmowa Besiktasowi jest związana tylko i wyłącznie z tym, że nie chcę przejmować drużyny przed startem przyszłego sezonu. Nie angażuję się w rozwiązywanie problemów w środku mistrzostw, to może okazać się czymkolwiek. Więc pytanie o moją przyszłą karierę zadecyduję później" - cytuje Lucescu AntenaSport.
Przypomnijmy, że niedawno przedstawiciele Besiktasu osobiście przyjechali do Bukaresztu, aby przekonać rumuńskiego trenera do współpracy, ale rozmowy te nie przyniosły rezultatów. Lucescu wyraził zgodę na rozpoczęcie współpracy z drużyną ze Stambułu zaraz po zakończeniu obecnego sezonu, ale ta opcja nie odpowiadała Turkom.