Pomocnik Dynama, Vladislav Kabaev, podzielił się swoimi oczekiwaniami na drugą połowę sezonu.
- Vladislav, powiedz nam, jak spędziłeś wakacje?
- Najpierw spędziłem kilka dni w Kijowie, a następnie pojechałem do mojej rodziny w Odessie, gdzie nie widziałem ich od dłuższego czasu. Tam odpoczywałem i przygotowywałem się do obozu treningowego. Zaledwie dwa dni temu wróciłem do stolicy. Podczas wakacji komunikowałem się z kolegami z drużyny, gratulowałem sobie nawzajem.
- Jakie jest najbardziej żywe piłkarskie wspomnienie z 2023 roku?
- Było wiele dobrych i złych. Być może, kiedy strzeliłem debiutanckiego gola dla Dynama i jak dobrze spędziliśmy ostatnią część roku. Zaczęliśmy grać z większą pewnością siebie. Dlatego pamiętam końcówkę roku.
- Przed nami pierwszy obóz treningowy z Ołeksandrem Szowkowskim. Czy sądzisz, że będą jakieś różnice w porównaniu ze zgrupowaniami, kiedy drużynę prowadził Mircea Lucescu?
- Nie wiem, możemy tylko zgadywać. Na pewno będą. Nasz główny trener ze swoją wizją futbolu prawdopodobnie wniesie coś nowego.
- Transfer Bragara do Dynama jest aktywnie dyskutowany. Co możesz powiedzieć na ten temat?
- Tak, znam go dobrze, od razu do niego napisałem i pogratulowałem mu. Szczerze mówiąc, bardzo się cieszę, bo na to zasługuje. Widziałem, jak dobrze grał. Nie wiem, kiedy dokona transferu - zimą czy latem. To nie pierwszy raz, kiedy biorę udział w takiej rywalizacji. Kto będzie silniejszy, ten zagra. Maksym jest dobrym piłkarzem z dobrymi cechami. Trener zdecyduje, kto będzie grał.
- Czy miałeś jakieś zadania od Szowkowskiego na okres wakacyjny?
- W zasadzie wszystko było standardowe. Najpierw odpoczywaliśmy, a potem był indywidualny program treningowy: siłownia, bieganie. Miałem nawet okazję kilka razy zagrać w piłkę nożną.
- Widziałeś już przeciwników, z którymi zagrasz na obozie treningowym?
- Tak, widziałem, ale nie mogę nic konkretnego powiedzieć, wszystko okaże się na zgrupowaniu. Mecze na obozie treningowym i oficjalne mecze to różne rzeczy.
Volodymyr Bobyr