Trener Odessy Chernomorets Roman Grigorchuk wyjaśnił sytuację z pomocnikiem swojej drużyny Maximem Bragaru, który według nieoficjalnych informacji podpisał kontrakt z Dynamem Kijów.
"Nie jestem pewien, czy znam te informacje najlepiej. Nie jestem tego pewien. Ale mogę powiedzieć, na czym stanęliśmy lub jaka była ostatnia rozmowa, którą odbyliśmy z zarządem.
Uzgodniliśmy, że mamy Bragaru. Cokolwiek tam podpisał. Nie wiem, co podpisał lub czego nie podpisał. Nie mogę nic o tym powiedzieć. Uzgodniliśmy, że Bragaru jest w Chernomorets do lata, czyli do końca mistrzostw. Co dalej - zobaczymy.
Rozumiem, że od razu były rozmowy w związku z tym, że Bragaru nie było w naszym składzie w meczu kontrolnym z Petrolulem, ale jest z nami, na zgrupowaniu. Wciąż odczuwa echa kontuzji, której nabawił się pod koniec pierwszej części sezonu, więc dajemy mu czas na pełne wyleczenie tego urazu. Na razie trenuje indywidualnie, ale widzę, że wkrótce zacznie pracować z drużyną" - powiedział Grigorczuk w komentarzu dla serwisu prasowego Chornomorets.