Serhiy Kovalets: "Będzie dobrze dla UPL, jeśli ani Szachtar, ani Dynamo nie zdobędą złotego medalu

Znany ukraiński trener Serhii Kovalets powiedział nam, co myśli o drugiej części sezonu UPL, a także ocenił krajowych legionistów.

Sergey Kovalets

"To będzie sygnał dla sponsorów i patronów, że jest szansa na zdobycie mistrzostwa"

- Sergiy Ivanovych, zimowa przerwa to czas na analizę. Czy uważasz, że obecne mistrzostwa są interesujące?

- Byłoby dobrze dla naszego turnieju, gdyby ani Dynamo, ani Szachtar nie zostały mistrzami.

- Dlaczego?

- Byłoby to świetne dla rozwoju UPL. Triumf sensacyjnego pretendenta do medalu byłby zachętą dla wszystkich: zawodników i trenerów, sponsorów i patronów, zrozumieliby, że jest szansa na zdobycie mistrzostwa. "Dynamo i Szachtar nadal będą faworytami, ale byłoby lepiej, gdyby na Ukrainie pojawił się nowy mistrz, Kryvbas, Dnipro-1 lub inny klub.

Ten sezon jest wyjątkowy i interesujący, ponieważ każda drużyna z sześciu lub siedmiu najlepszych klubów może zostać mistrzem.

Jesteśmy wdzięczni Siłom Zbrojnym Ukrainy za umożliwienie nam organizacji mistrzostw. Od tego zależą występy naszej reprezentacji narodowej i całego systemu - drużyn młodzieżowych i juniorskich. Te drużyny mogą godnie reprezentować Ukrainę za granicą.

- Kto z pierwszej trójki - Kryvbas, Dnipro-1 i Polissia - ma największe szanse na złoto?

- Nie wyróżniałbym nikogo, szanse są mniej więcej równe. Wiele będzie zależało od zimowych treningów. "Rukh i Vorskla również mogą wziąć udział w wyścigu o złoto.

- Twój były klub, Chornomorets, zajmuje ósme miejsce, choć na początku sezonu był w czołówce. Czy ta drużyna ma jeszcze szansę na coś poważnego w tym sezonie w UPL?

- Jeśli nie na mistrzostwo, to na walkę o pierwszą trójkę. Klub z Odessy jako pierwszy udał się na styczniowe zgrupowanie i czeka go wiele sesji sparingowych. "Chornomorets grał bardzo dobrze pod wodzą Grigorczuka, choć końcówka jesieni nie przyniosła drużynie wyniku.

- Prawie wszyscy nasi najlepsi piłkarze grają teraz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czy to dobrze dla ukraińskiego futbolu?

- Oczywiście, że tak. Nasi zawodnicy są teraz pod ciągłą presją, a wielu z nich gra w czołowych klubach swoich mistrzostw. Fakt, że sprzedaliśmy Mudryka za 70+30 (100 z bonusami) milionów jest dobrą reklamą dla UPL. Nasi zawodnicy mogą być najlepsi. Dovbyk został uznany za najlepszego w La Liga w grudniu. To bardzo dobrze dla reprezentacji.

W latach 2010-2012, przed Euro, prawie wszyscy nasi najlepsi zawodnicy grali w UPL, mistrzostwa były bardzo silne. Ale fakt, że nasi najsilniejsi gracze są teraz w Europie, jest świetny. Poza tym, mogą reprezentować Ukrainę w Europie, pokazywać i mówić o tym, co strasznego dzieje się w naszym kraju.

- Czy byłeś zaskoczony, że Artem Dovbyk okazał się tak silny w swoim debiutanckim sezonie?

- "Girona nie jest topowym klubem, ma mniejszą presję ze strony kibiców i prasy. Znacznie mniejszą niż na przykład w Chelsea. Łatwiej się tam zaadaptować, a potem zrobić nowy krok w karierze. Świetnie, że Girona miała już Tsygankova, który jest jednym z liderów zespołu zarówno na boisku, jak i w szatni. Adaptacja była łatwiejsza.

Poziom Dovbyka był już widoczny w UPL. Jeszcze w Dnipro-1, gdy drużyna walczyła o mistrzostwo w poprzednim sezonie, strzelał bardzo ciekawe bramki. Jest zawodnikiem pola karnego, który potrafi grać poza nim.

"Właściciele Chelsea mogą ponownie zmienić trenera, a to będzie złe dla Mudryka"

- Czy Mudryk grał lepiej w Chelsea pod wodzą nowego trenera Pochettino?

- Chelsea dokonała wielu niezrozumiałych transferów. Wielu utalentowanych, ale zbyt młodych zawodników. Na przykład w grudniu Chelsea miała najmłodszą drużynę w ciągu ostatnich kilku sezonów. Są dobrzy zawodnicy, ale wielu gra dla siebie, dla swoich statystyk. A trzeba stworzyć zespół.

Jednocześnie wszystko jest inne w Chelsea niż w Gironie, ponieważ oczekiwania fanów są bardzo wysokie, a sama Premier League jest potężniejsza. To bardzo trudne dla Pochettino, byłoby trudne dla każdego na jego miejscu. W końcu klub potrzebuje wyników natychmiast, to nie jest jak, powiedzmy, Brighton, gdzie pracuje De Zerbi. Tam nie ma presji, osiągnąłeś europejskie puchary - jesteś już królem. Nie ma też takiego wpływu kibiców. Zbudowanie dobrego zespołu wymaga czasu. Niestety, nie ma go zbyt wiele.

- Czy włodarze Chelsea mogą podjąć spontaniczną decyzję i ponownie zmienić trenera?

- 100%. A to byłoby złe dla Mudryka. Pochettino udowodnił, że jest systematycznym trenerem, gdy pracował w Tottenhamie. Nie miał tam na koncie żadnych trofeów. Ale drużyna zawsze grała w Lidze Mistrzów. Jeśli Pochettino dostanie czas, wszystko powinno się udać. I myślę, że Pochettino dużo komunikuje się z Mudrykiem, co jest dobre dla Mychajło.

- Czy Pochettino wykorzystuje Mudryka lepiej niż inni trenerzy Chelsea? Niektórzy eksperci twierdzą, że Mudryk musi stworzyć izolację na skrzydle, aby mógł pozostać jeden na jednego z obrońcą...

- Mychajło ma wielu doradców. W Anglii wielu specjalistów i ekspertów pisze o tym, jak powinien grać. W Gironie tak nie jest. Nic specjalnego nie jest potrzebne. Mudryk ma świetną szybkość, trzeba stabilnie pracować z piłką, pewnie pokonywać przeciwników jeden na jeden. Mychajło to wciąż młody piłkarz, myślę, że on i Pochettino wiedzą, co robić w obronie i ataku, to tylko kwestia wdrożenia tego w życie.

"Fakt, że nasi piłkarze grają w najlepszych mistrzostwach może pomóc w przekazywaniu stawów".

- W marcu nasza reprezentacja rozegra mecze o prawo zakwalifikowania się do Euro. Rozgrywki często były problemem dla naszej drużyny, często drugi mecz był dużo słabszy od pierwszego. Czy to ważne, że wiele reprezentacji gra teraz w czołowych mistrzostwach i są przyzwyczajone do gry dwa razy w tygodniu?

- Jest to dobrze zauważone. To duży plus. W Hiszpanii, a zwłaszcza w Anglii, kluby często grają dwa razy w tygodniu. Nasze teraz również mają wysoką intensywność, często grając trzeciego lub czwartego dnia. Jeśli Bóg da, przejdziemy Bośnię i pokażemy to z naszym następnym przeciwnikiem. Tutaj chciałbym porównać nasz zespół z Chorwacją. Prawie wszyscy najlepsi Chorwaci grają w Europie.

- Jeszcze raz o presji. W Anglii dużo krytykuje się umiejętności Zinczenki jako obrońcy. Znasz Ołeksandra z drużyny młodzieżowej. Czy ta krytyka jest obiektywna?

- Myślę, że Sasza jest najlepszym zawodnikiem. To nie pierwszy raz, kiedy doświadcza ognia krytyki. Nie zawsze jest ona konstruktywna. Sasha jest inteligentnym facetem, nie sądzę, by zbyt często czytał to, o czym dyskutują eksperci czy kibice. Myślę, że bardziej słucha trenera i sztabu. Powiedzieli, że to jego wina, a potem przegraliśmy kilka meczów z rzędu bez niego. Cały zespół wygrywa lub przegrywa. Sasha osiągnął wiele w Anglii, jest bardziej widoczny i jest bardziej krytykowany.

Sasha jest głównym graczem reprezentacji, jednym z głównych graczy Arsenalu, a wcześniej Man City. Guardiola, Arteta i sami zawodnicy mówili o jego cechach przywódczych. "Arsenal oczywiście ma trudniej, drużynie Artety brakuje doświadczenia w wygrywaniu mistrzostw, które ma Guardiola. Nie ma zawodników z takim samym doświadczeniem jak Man City. Nie mają też takiej samej ławki rezerwowych. Mam nadzieję, że Zinchenko i inni będą w dobrej formie na mecze.

"Zabarnyi i Mykolenko są gotowi przenieść się do najlepszych klubów".

- Mykolenko również gra w Premier League na lewej obronie, ale on i Zinchenko mają inne zadania na boisku w drużynie narodowej. Czy po dwóch latach spędzonych w Anglii Vitaliy jest gotowy na przenosiny do silniejszego klubu?

- "Mykolenko jest gotowy na grę w topowym klubie, ponieważ gra w Evertonie już trzeci sezon. Nie jest tam łatwo, klub walczy o przetrwanie, zmieniają się trenerzy, odejmowane są punkty. Ale Vitaliy trzyma poziom.

- Czy to samo można powiedzieć o Zabarnyju? Czy jest gotowy przenieść się z Bournemouth do klubu o wyższym statusie?

- "Bournemouth nie jest tak potężnym klubem, ale presja i oczekiwania są takie same. Nikt nie oczekuje, że drużyna zdobędzie mistrzostwo czy Ligę Mistrzów. Pamiętajmy, że Zabarnyi początkowo przybył z kontuzją i nie grał przez długi czas, ale teraz gra konsekwentnie od początku we wszystkich meczach.

Myślę, że Ilya rozwija się w Premier League jeszcze szybciej niż Mykolenko. Jestem pewien, że czołowe kluby obserwują zarówno Mykolenkę, jak i Zabarnyja. Co więcej, obaj są jeszcze bardzo młodzi i mogą się rozwijać. Zagraniczne kluby budują swój model biznesowy nie tylko na wynikach sportowych. Kluby takie jak Bournemouth czy Everton chcą rozwijać zawodników, aby ci mogli przenieść się do większych klubów po większe wypłaty.

- Wiele mówi się, że Tottenham jest zainteresowany Zabarnyim. Czy byłby w stanie grać w takim klubie?

- Nie ma pewności, że będzie, ale jestem pewien, że skauci Tottenhamu obserwują Zabarnyiego. Ma 21 lat, jest już przystosowany do EPL i może się rozwijać. A Tottenham przechodzi zmianę pokoleniową. Zadomowił się już w Wielkiej Brytanii, gra w reprezentacji, jest młody i ma duży potencjał do rozwoju i przejścia do takiego klubu, myślę, że jest gotowy.

"Mam nadzieję, że Andrij Szewczenko w końcu zbuduje bazę dla wszystkich reprezentacji narodowych"

- Andrij Szewczenko wkrótce zostanie urzędnikiem piłkarskim, ponieważ jest jedynym kandydatem bez kontrkandydata w wyborach. Czy będzie dobrym liderem UAF?

- Ważne jest, aby ta zmiana doprowadziła do rozwoju dziecięcej i młodzieżowej piłki nożnej oraz infrastruktury. Mam nadzieję, że w końcu zbudują bazę dla drużyny narodowej. Ponieważ wszyscy prezydenci FFU i UAF mówili o tej budowie. Mam nadzieję, że po zwycięstwie nadejdzie pokój i spełni się marzenie wszystkich naszych drużyn narodowych - zbudują dla nich bazę. Nie tylko czołowe drużyny, ale także Macedonia, Słowacja i kraje, w których piłka nożna nie jest na najwyższym poziomie, mają bazy reprezentacji narodowych, w których mogą trenować drużyny młodzieżowe, młodzieżowe i kobiece. Jestem pewien, że nadszedł czas na zmiany.

Andrij Mykołajowycz to zdobywca Złotej Piłki, człowiek o wielkim autorytecie, nawet na poziomie międzynarodowym. Mam nadzieję, że pod jego kierownictwem zarządzanie UAF i zarządzanie naszym arbitrażem piłkarskim będzie bardziej przejrzyste. Życzę mu samych sukcesów.

- Pracowałeś z reprezentacją U-21 w latach 2012-2015. Czy uważasz, że wojna wyrządzi wiele szkody naszej dziecięcej i młodzieżowej piłce nożnej?

- Wielu dobrych zawodników z akademii Szachtara, Dynama, Rukh, Karpaty i innych klubów opuściło kraj wraz z rodzicami. Ważne jest, aby ich śledzić - gdzie się udali, gdzie trenują. Ważne jest, aby o nich nie zapomnieć i, jeśli to możliwe, zaprosić ich do młodzieżowych i młodzieżowych reprezentacji narodowych.

- Kto z młodzieży, z którą pracowałeś, osiągnął sukces w dorosłej piłce?

- Kiedy pracowaliśmy, w latach 2013-2014, nawet klub z zewnątrz mógł mieć 14 legionistów. Zawodnicy reprezentacji U-21 nie mogli grać, a co dopiero trenować z pierwszymi drużynami w klubach. Ruslan Malynovskyi został wypożyczony przez Szachtar i grał w dubletach Sewastopola. Maksym Malyshev i Vitalii Buyalskyi, na przykład, mieli bardzo małe doświadczenie w dorosłej piłce w tamtym czasie.

Teraz wszystko jest inne. Latem 2023 roku nasza drużyna U-21 dotarła na Igrzyska Olimpijskie. Weźmy Trubina, Mudryka, Sudakowa, Bondarenkę - oni już grali w Lidze Mistrzów dla Szachtara. Dla zawodników mojej drużyny młodzieżowej reprezentacja narodowa była dobrą okazją do sprawdzenia się, grali z wielką motywacją. Vlad Kalytyntsev, Sasha Zinchenko, Pylyp Budkivsky, Maksym Koval, Sasha Karavayev, Zhora Bushchan - wielu z nich gra teraz w reprezentacji. Dobrze jest mieć ciągłość.

"Malinowski wrócił do swojego żywiołu - do Włoch"

- Po Marsylii Malinowski znów dobrze prezentuje się we Włoszech. Czy wrócił do swojego żywiołu?

- Myślę, że tak. To bardzo inteligentny zawodnik. Dobry w środku boiska, mobilny, z podaniem, ze strzałem. We Francji zaczął dobrze, ale często był wystawiany na skrzydle, nie miał stabilnego miejsca na boisku. Masz rację, Włochy bardziej mu odpowiadają pod względem taktyki i intensywności gry. "Genoa to klub z tradycjami, choć nie jest w łatwej sytuacji. To bardzo dobrze dla Rusłana i reprezentacji, że Malinowski znów regularnie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej.

To profesjonalista, co było widać już w drużynie młodzieżowej. Ma 30 lat i może grać na wysokim poziomie przez kolejne pięć lat.

- Uważa się, że Szachtar wypuścił Malinowskiego do belgijskiego Genk w 2017 roku tylko dlatego, że Rusłan zerwał więzadło krzyżowe i klub nie liczył już na niego. W przeciwnym razie mógłby zostać wypożyczony na długi czas. Czy to prawda?

- Tutaj trzeba oddać hołd Genkowi, który uwierzył w zawodnika z kontuzją, dał mu chyba trzy miliony dolarów. W Szachtarze, pamiętacie, za czasów Lucescu w ataku grali tylko Brazylijczycy. Świetnie, że Rusłan był w stanie dojść do siebie w Belgii i osiągnął swój poziom. A pod wodzą Andrija Szewczenki był podstawowym zawodnikiem, gdy ten miał w sztabie włoskich asystentów. Niestety, na Euro 2020 Rusłan grał z kontuzją. Mam nadzieję, że zagra również dla Rebrowa, ma teraz dobry ton gry. I będzie w dobrym nastroju i formie na meczach z Bośnią.

- Może Rusłan w końcu wróci do UPL i zagra dla Polissii z rodzinnego Żytomierza?

- Wszystko może się zdarzyć. Polissia stara się pozyskać do zespołu więcej zawodników z regionu Żytomierza.

"Buyalsky i Budkovsky mogą wzmocnić drużynę narodową w decydujących fazach gry".

- Buyalskyi grał dla was w drużynie młodzieżowej. Nie grał jednak zbyt często w drużynie Andrija Szewczenki. Rebrov, wręcz przeciwnie, daje Witalijowi czas na grę. Dlaczego?

- Witalij jest bardzo mądrym i inteligentnym zawodnikiem. W Dynamie gra jako napastnik. Może nie będzie regularnie występował w Rebrovie, ale może wejść na boisko i wnieść swój wkład. Drużyna to nie 11, ale 20-23 zawodników. I każdy musi być gotowy, aby wyjść i poprawić grę. Nawet w ciągu 5-10 minut. Buyalsky jest jednym z nich.

- Czy uważasz, że Pylyp Budkivsky wykorzystał swój potencjał w 100%?

- Myślę, że nie w 100%. Czytałem, że żałuje niektórych wypożyczeń, na przykład do Francji i Anzhi. Według danych jest wysokim, modelowym zawodnikiem. Dobrze gra na górze, w sztukach walki. Szkoda, że nie ujawnił się w pełni. Ale teraz Budkivsky gra cały czas, może dostać się z drużyną do europejskich rozgrywek. Nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jeśli będzie dobrze grał w klubie, może zostać powołany do reprezentacji. Być może nie zawsze będzie zaczynał. Ale w ostatnich minutach może być bardzo przydatny w ataku na bramkę przeciwnika.

- Bramkarz Maksym Koval pokazał wielką obietnicę w swoich najlepszych sezonach w Dynamie, wydawało się, że może stać się czołowym bramkarzem kraju. Co poszło nie tak?

- Mamy wielu silnych bramkarzy - Trubin, Lunin, Bushchan, Riznyk. Pozycja bramkarza w reprezentacji jest zamknięta. Ogólnie rzecz biorąc, 31 lat, tak jak w przypadku Kovala, to niewiele dla bramkarza.

- Czy Andriy Lunin powinien zostać w Realu Madryt, czy może czas na zmianę klubu?

- Kibice w Madrycie przyjmują go obecnie bardzo dobrze. W meczach z jego udziałem Real Madryt osiąga wyniki. Myślę, że lepiej jest być w rotacji Realu Madryt niż grać, powiedzmy, w lidze holenderskiej czy w niemieckim średniaku. Będzie wygrywał rywalizację z Kepą. Najlepiej pozwolić mu zostać w Realu Madryt. Tam się zaadaptował. Bramkarz to pozycja, która wymaga cierpliwości.

- Czy Serhii Rebrov wykonał dobrą robotę w tej części cyklu kwalifikacyjnego, w której drużyna narodowa grała pod jego wodzą?

- Myślę, że zarówno on, jak i piłkarze chcieliby pokonać Włochy, wyjść bezpośrednio, a nie czekać cztery miesiące na mecze. Tak też się stało. Ważne jest, że Serhii Rebrov chce zbudować piramidę, pion drużyn narodowych. To jest to, co mają najlepsze drużyny. Podstawowe ćwiczenia, schemat i taktyka gry, praca w fazach przejściowych są takie same od młodzieży do głównej drużyny.

Ważne jest, że istnieje teraz komunikacja między trenerami reprezentacji narodowych, a młodzi zawodnicy są zmotywowani do gry w tym samym schemacie. To plus dla drużyn narodowych, ale należało to zrobić wcześniej. Kiedy odszedł Szewczenko, straciliśmy co najmniej jeden cykl kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata. Lepiej późno niż wcale. Fakt, że Rebrov przyszedł, jest pozytywny dla wszystkich drużyn narodowych.

Po odejściu Szewczenki w drużynie narodowej może być ciągłość stylu. Rebrov pracował w klubie. Myron Markevych był wtedy w strukturze, kierując komitetem reprezentacji narodowych. Myślę, że powinien zostać powołany po Szewczence.

"Nie pamiętam, kiedy zawodnik z taką ceną transferową jak Mudryk grał w reprezentacji młodzieżowej"

- Co sądzisz o występie naszej młodzieżówki na Euro 2023?

- Jest trochę niekonsekwencji. Przegraliśmy z Hiszpanią w półfinale, ale mieliśmy okazję powalczyć o tytuł. Chociaż zadanie zostało wykonane - historyczny, pierwszy występ na Igrzyskach Olimpijskich. Zwłaszcza w czasie wojny.

Mieliśmy w młodzieżówce mocnych zawodników, ale nie pamiętam, kiedy grał u nas zawodnik z taką ceną transferową jak Mudryk. Nie każda czołowa drużyna miała takich zawodników.

- Ale jednocześnie nasi działacze piłkarscy zalecają nieuczestniczenie w turniejach, w których biorą udział przedstawiciele krajów-agresorów. Pozwolono im wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich, choć pod "białą flagą" hańby. Co robić?

- Ukraina zdecydowanie powinna pojechać na Olimpiadę. Nawet jeśli będą tam Rosjanie lub Białorusini, pod neutralną flagą lub w ogóle bez flagi. Myślę, że Europa i cały świat powinny odmówić wyjazdu na olimpiadę, na której może być obecna Rosja lub Białoruś.

- Czy twój syn Kyrylo lubi grać w klubie Rotan, Oleksandriya?

- Oleksandriya pracuje obecnie nad nowym projektem i widzimy wielu młodych ludzi. To wymaga czasu. Ważne jest, aby zarząd klubu miał cierpliwość i zaufanie do sztabu trenerskiego. Potrzebujemy wyników. Ale podoba mi się ta gra. Kyrylo jest jednym z liderów i kapitanem drużyny. Myślę, że zagrają w drugiej rundzie na odpowiednim poziomie.

Zimą ważne jest, aby dobrze się przygotować i mieć dobre sesje sparingowe. "Oleksandriya ma potencjał, młodzi zawodnicy będą zdobywać doświadczenie i osiągać wyniki. Są też doświadczeni zawodnicy - bramkarz Shevchenko, Kalytyntsev, Kovalets, Loginov. Oni pomogą młodym szybciej się rozwijać.

"Obolon ma stabilną grę, chociaż wielu zawodników nie miało żadnego doświadczenia w UPL".

- Grałeś z Ingulets w drugiej rundzie ostatnich mistrzostw. Czy to doświadczenie było dla ciebie ważne?

- To było ciekawe doświadczenie, na 100%. Zaczęliśmy świetnie - odnieśliśmy trzy zwycięstwa w czterech meczach (Dynamo 2-0, Metalist 2-1 i Minaj 2-1 - red.). A potem, jak powiedział Łobanowski, nie ma drobiazgów.

- Pracowałeś z Obolonem w latach 2010-2011 i 2018-2020. Jak ci się podoba drużyna w tym sezonie?

- Grają ciekawie. Sztab trenerski jest młody. Chociaż nie ma stabilności w wynikach, gra jest stabilna pod względem aktywności i mobilności. Pokonaliśmy Dynamo w pucharze. W lidze graliśmy na wyjeździe z Minaj i Dnipro-1. W drużynie jest wielu zawodników, którzy nigdy nie grali w UPL. To doświadczenie jest bardzo ważne. Ale pierwsza połowa mistrzostw była bardzo dobra.

Teraz widzę, że są coraz silniejsi. Jeśli będą ciężko pracować w zimie, wynik będzie taki sam na wiosnę. "Obolon to zespół fabryczny należący do koncernu Obolon. Ważne jest, aby istniał fundament. Mamy własny stadion i obiekty treningowe. Pensje nie są najwyższe, ale są stabilne i przejrzyste, co również jest ważne.

- Grałeś zarówno w mistrzostwach ZSRR, jak i Ukrainy. Panuje opinia, że teraz jest tak samo jak na początku lat 90-tych, kiedy piłka nożna na Ukrainie wydaje się zaczynać od nowa. Czy to prawda?

- Te czasy są o wiele straszniejsze. Ale musimy wstać i udowodnić światu, że jesteśmy narodem, który może sprostać takim wyzwaniom, rozwijać się nawet w takiej sytuacji i pokazać nasze człowieczeństwo i pragnienie bycia w cywilizowanym świecie.

Anton Terekhov

Komentarz