Trener Kamerunu Rigobert Song nie umieścił Andre Onany w wyjściowej jedenastce na decydujący mecz fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki z Gambią (3-2).
Onana przyleciał bezpośrednio z Manchesteru do Wybrzeża Kości Słoniowej, a klub wyczarterował nawet prywatny odrzutowiec, aby zabrać go na zawody, ale był nieobecny w pierwszym meczu turnieju. Kamerun zremisował z Gwineą 1-1, a następnie przegrał z Senegalem, gdzie Onana stracił trzy gole po popełnieniu fatalnego błędu w jednym z epizodów.
W meczu z Gambią miejsce w bramce zajął bramkarz francuskiego Nîmes, Fabrice Ondoa, który w rzeczywistości jest kuzynem Onany.
Po rozegraniu 3 kolejek w Kwartecie C, Kamerun zapewnił sobie miejsce w kolejnej fazie turnieju z dorobkiem 4 punktów.