Nowy trener Zagłębia Aleksander Hackiewicz opowiedział polskim dziennikarzom o swoich relacjach z białoruskimi władzami.
- Mieszkam w Kijowie od 1996 roku i nie sprzeciwiałem się aktywnie polityce białoruskich władz, chociaż sytuacja na Białorusi pogorszyła się od 2020 roku. Trudno jest wytłumaczyć ludziom mieszkającym w innych krajach europejskich, że na Białorusi zabronione jest posiadanie opinii, że jeśli się z czymś nie zgadzasz, możesz trafić do więzienia. W Europie ludzie tego nie rozumieją, ponieważ, dzięki Bogu, mają możliwość i prawo mówić, co chcą. Mogą wyrażać swoje opinie, ale na Białorusi istnieje jeden model życia: albo popierasz rząd, albo nie, a jeśli nie, nie będziesz mógł żyć ani pracować.
Od czterech lat nie mogę odwiedzić swojej ojczyzny. W Europie ludziom trudno jest zrozumieć, kiedy wyjaśniam im, dlaczego nie mogę pojechać do Mińska, spotkać się z rodzicami lub przyjaciółmi, dlaczego nie mogę odwiedzić kraju, w którym się urodziłem. To dlatego, że nie zgadzam się z białoruskimi władzami i ich polityką" - powiedział Khatskevich.