Były pomocnik Dynama Kijów Ołeksandr Alijew podzielił się wspomnieniami o swoim byłym koledze z drużyny Serhij Rozhko, który niedawno zginął na wojnie.
- ...On i ja graliśmy razem w Dynamo-2, w drużynach juniorskich i młodzieżowych, a potem nasze drogi skrzyżowały się w juniorach. Serhii był świetnym zawodnikiem - technicznym, sprytnym, inteligentnym. Bardzo lubiłem grać z nim na środku boiska, świetnie się bawiłem.
Nazywałem go graczem flegmatycznym, zawsze był zdany na siebie. Serhii potrafił zarówno spieprzyć moment, jak i zrobić z gówna cukierek.
...Mieliśmy gangi: ja i Milevsky, Dimka Vorobey i Sytnyk, Rozhok i Yatsenko. Ale na wyścigach zawsze dobrze się dogadywaliśmy.
Jako osoba, Seryozha był cichy i spokojny, ale kiedy był w nastroju, potrafił opowiadać świetne dowcipy. Czasami nawet płakałem z powodu jego humoru, a teraz płaczę, bo jest mi smutno, że Serhija nie ma już z nami.
...Serhii Anatoliiovych Bohachyk był naszym trenerem w Dynamo-2, niech spoczywa w pokoju. Zawsze dokarmiał koty w drugiej bazie. Pewnej nocy, kiedy byliśmy na wyścigu, koty zaczęły się bić i krzyczeć. Okna Rozhko wychodziły w tamtą stronę, więc dobrze słyszał to wycie.
Sierioża nie wytrzymał, chwycił swój zabawkowy pistolet z nabojami, zaczął strzelać do kotów i krzyczeć: "Wciskasz mi kit, ile można wrzeszczeć?" Jego krzyk obudził wszystkich w bazie. Nie martw się, żaden z kotów nie został ranny, Serhii po prostu je wystraszył".
...Dlaczego trenerzy pierwszej drużyny Dynama nie zwrócili uwagi na Rozhko? Prawdopodobnie był to los. Nie każdy jest powoływany do pierwszej drużyny. Ale byłem z nim na boisku i widziałem jego poziom, więc mogę śmiało powiedzieć, że zasłużył na grę w pierwszej drużynie Dynama i reprezentacji Ukrainy. Szkoda, że trenerzy tego nie widzieli.
...Ostatni raz widziałem Rozhko 4-5 miesięcy temu. Przyszedłem na mecz towarzyski Sturmu. Serhii też tam był w mundurze wojskowym, właśnie wrócił z frontu. Pamiętam, co powiedział: "Na froncie jest bardzo, bardzo głośno". Odpowiedziałem mu: "Najważniejsze to dbać o siebie. Trzymaj się, stary".
Uważam, że każdy mężczyzna powinien walczyć o honor swojego kraju. Rozhok pochodzi ze Sławutycza i jest prawdziwym patriotą Ukrainy. Jestem dumny, że go znałem i grałem w tej samej drużynie. Zawsze będę pamiętał Serhija jako wesołego, pozytywnego i przyzwoitego człowieka. Zginął jako bohater, a my zrobimy dla niego jeszcze więcej na froncie. Zobaczycie, okupanci to poczują" - powiedział Alijew.