Pomocnik Dynama Kijów Anton Tsarenko podzielił się swoimi wrażeniami z wygranego 5:1 sparingu z Pakhtakorem oraz wypowiedział się na temat obozu treningowego w Turcji.
- Za nami ponad tydzień tureckiego obozu treningowego. Jak się czujesz?
- Zaczęliśmy pracować w Kijowie, mieliśmy tygodniowy cykl, nabieraliśmy kondycji fizycznej, więcej biegaliśmy. Potem przyjechaliśmy tutaj i zaczęliśmy więcej pracować z piłkami, taktycznie, aby dojść do kondycji meczowej. Rozegraliśmy już trzy mecze sparingowe i myślę, że idziemy w dobrym kierunku.
- W meczu sparingowym z Pakhtakor w końcu wygraliśmy. Czy było to ważne z psychologicznego punktu widzenia, czy podczas zgrupowań w ogóle nie zwracacie uwagi na wyniki?
- "Dynamo stawia sobie za zadanie wygranie każdego meczu, ale obóz treningowy ma na celu zdobycie praktyki w grze i nabranie kondycji przed rozpoczęciem sezonu.
- Wczoraj strzeliłeś bramkę...
- Na początku drugiej połowy od razu przejęliśmy inicjatywę, mieliśmy bardzo dobry atak i udało nam się strzelić gola. Ćwiczymy te kombinacje na treningach. Tym razem to mnie udało się strzelić gola, ale cała drużyna zasługuje na uznanie.
- Dzisiejsza sesja treningowa miała bardziej regenerujący charakter - było wiele zabawnych ćwiczeń, które zawodnicy wykonywali z pasją. Myślę, że piłkarze to lubią...
- Tak, oczywiście, takie ćwiczenia zawsze powinny być częścią procesu treningowego, pozytywne emocje zawsze powinny towarzyszyć zgrupowaniom.
- Zawodnicy grają dużo w tenisa. Jakie umiejętności rozwijają w tej grze?
- Zapewne techniczne, tak jak w grze, kiedy trzeba trafić do małej bramki. W grę wchodzą również emocje.
- Podczas treningów dużo grasz głową, strzelasz gole. Czy rozwijasz również tę umiejętność?
- Kiedy Oleksandr Volodymyrovych przejął drużynę, zaczął wykonywać różne ćwiczenia, aby zawodnicy mogli być przydatni dla zespołu zarówno z dołu, jak i z góry. Trzeba walczyć o każdą piłkę w każdej części boiska.
- Drużyna dużo pracuje nad standardowymi pozycjami, rzutami rożnymi, które w większości są wykonywane przez ciebie. Czy to dla ciebie coś nowego, czy stałeś się ich stałym wykonawcą?
- W akademii również wykonywałem rzuty wolne i rożne. Teraz Oleksandr Volodymyrovych również mówi mi, jak robić to lepiej, w jakim obszarze i to naprawdę pomaga.