Andrij Worobjow: "Chelsea wzięła wszystko, co mogli dostać...".

Były napastnik Szachtara Donieck Andriy Vorobey przeanalizował grę Mychajło Mudryka w Chelsea.

Андрій Воробей

- Mudryk znów zawiódł w meczu dla Chelsea. Co znowu jest nie tak z Ukraińcem?

- Trudno powiedzieć, co jest nie tak. Moim zdaniem to bardzo silny piłkarz z wielkim talentem, ale Chelsea to nie jego drużyna. Jest tam wiele gwiazd z dużymi pensjami. Ale nie sądzę, żeby Chelsea miała drużynę. To właśnie robi różnicę. Wszystkie indywidualności naciągają na siebie koc, a ty musisz całkowicie przebudować grę zespołu i zdobyć pełne zaufanie trenera. Potrzebny jest zespół, a nie tylko rekrutacja gwiazd i tak dalej. Chodzi o samą drużynę.

- Nie stworzyłem dobrej szansy, co zauważył nawet Pochettino. Czy zawodnik twojej klasy musi rozwiązywać takie epizody?

- Cóż, oczywiście, że musi to robić. Ale to jest piłka nożna i tutaj wszystko się zdarza, można spudłować z metra... Na tle problemów drużyny i presji, jaka na nim ciąży, nie tylko w Anglii, ale i na Ukrainie. Ta presja ze wszystkich stron przenosi się na poczynania Mudryka na boisku. To okres niepowodzeń. Kiedy będzie pewny siebie, a drużynie będzie szło dobrze, będzie potrafił wykorzystać takie momenty.

- Mudryk dostaje coraz mniej czasu na grę. Niektórzy eksperci twierdzą, że jest to spowodowane brakiem treningu i podobne rzeczy dzieją się na boisku. Statystyki rozczarowują również pod względem choćby wyprowadzania piłki do przodu, jest sporo strat. Czyli Pochettino też nie znalazł podejścia do Mychajło?

- No cóż, oczywiście. W jego wieku trzeba dużo grać i mieć zaufanie trenera. A kiedy trener ci ufa lub nie, w poczynaniach zawodnika będą pojawiać się błędy. Ale w Chelsea wielu graczy wychodzi i próbuje udowodnić swoją wartość w tak trudnej sytuacji. I wielu z nich to robi, ale nikomu się nie udaje. Cóż, tak jest w przypadku Mudryka. Dostaje określoną ilość czasu na boisku i chce się wykazać w tym okresie, ale nic się nie dzieje. A bywa, że jest jeszcze gorzej. To jak wyrok na wszystko, co dzieje się w Chelsea. Kiedy piłkarze będą grali dla drużyny i zostanie opracowana taktyka, bo teraz jej nie ma, to dopiero wtedy wszystko się ułoży, kiedy każdy będzie wykonywał swoją pracę. A teraz jest jak palce i brak pięści. To jest jak winegret, czyli nie ma gry.

- Dlaczego niektórzy gracze nie muszą się dostosowywać, a inni potrzebują roku? Mówię odpowiednio o Dovbyku i Mudryku.

- Dovbyk trafił do swojej drużyny, pod swoją taktykę. A tamtejszy zespół ma swoją wizję gry. I tu nie tylko o Dowbyku można wspomnieć, ale też o Malinowskim w Genoi. Trafili we właściwe miejsce. Mychajło Mudryk niestety trochę źle trafił. Gdyby drużyna go chciała, a on chciał tam iść, mogłoby być inaczej. Wtedy adaptacja nie trwałaby tak długo i mógłby grać bardzo szybko. Tymczasem widzimy, że trafił w złe miejsce.

Nazariy Shmigil

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Dnepr1983 - Опытный писатель
    01.02.2024 20:03
    Речь не идёт о конкретном матче,речь идёт о сезоне,в котором Мудрик себя абсолютно ни чем не проявляет.Если вы смотрите игры "Жироны",то вы можете сравнить игру левого полузащитника Savio(которому 19лет) и игру Мудрика ( которому 23 года), и сравнение будет, к сожалению не в пользу Михаила.
    • 8
Komentarz