Były trener Veres, były bramkarz Szachtara i Ukrainy Yuriy Virt powiedział Tribuna.com, kto jego zdaniem może zagrać w bramce reprezentacji w nadchodzących meczach.
"Myślę, że jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków, ponieważ do końca marca pozostały niecałe dwa miesiące. Dlatego trudno wyciągać wnioski, kto powinien być teraz numerem jeden. Nie daj Boże jakaś kontuzja, jak w przypadku Dowbyka.
Mogę powiedzieć, że najsilniejszą konkurencją w drużynie narodowej jest bramkarstwo - niezwykle trudno jest wybrać bramkarza. Ponieważ jest Trubin, Lunin, Bushchan, Riznyk - czterech bramkarzy na wysokim poziomie. Serhij Stanisławowycz będzie musiał się tutaj sporo nagłowić. Oczywiste jest, że faworytami są Lunin i Trubin.
Trubin grał prawie we wszystkich ostatnich meczach. Myślę, że będzie miał lekką przewagę. Ale sposób, w jaki Lunin gra teraz, wybór będzie niezwykle trudny. I to jest ciekawe, bo tak naprawdę jest dwóch bramkarzy bardzo wysokiej klasy i trzeba po prostu wybierać i zgadywać.
Wiele będzie zależało od tego, czy przeanalizują przeciwnika i wybiorą dla niego bramkarza. Myślę, że dadzą pierwszeństwo Trubinowi. Jest jednak duże "ale" - być może w bramce zobaczymy Łunina" - powiedział Wirth.
W pierwszym półfinale play-offów na Euro 2024 reprezentacja Ukrainy zagra z Bośnią i Hercegowiną. Jeśli wygrają, w finale zagrają z Islandią lub Izraelem.
