Pomocnik Dnipro-1 Eduard Sarapiy odpowiedział, co sądzi o planach przywrócenia kibiców na trybuny.
- Będziemy bardzo szczęśliwi. Po to gramy w piłkę nożną, by ludzie oderwali się od pracy, przyszli na stadion i przeżyli trochę emocji. Każde miasto ma swoją drużynę, której kibice powinni kibicować. Jest wielu młodych ludzi, którzy studiują w akademiach i oni również chcą przychodzić na trybuny i śledzić drużynę, do której marzą dołączyć.
Bez fanów, bez odpowiedniego wsparcia, piłka nożna traci swój koloryt. Dlatego fajnie będzie mieć widzów, na pewno będzie to lepsze niż gra przy pustych trybunach. Nawet jeśli będzie to mecz wyjazdowy, gdzie nie otrzymamy żadnego wsparcia, to i tak będzie świetnie. Uważam, że jest to powód, dla którego warto sprowadzić publiczność, nawet jeśli będzie to 100-200 osób. To też będzie dla nas pewnego rodzaju radość.
Wiele osób pisze do mnie, że wspierają drużynę, wysyłają mi filmiki. Myślę, że naprawdę chcą przyjść na stadion w swoim rodzinnym mieście. Wszyscy za tym tęsknili, więc myślę, że są gotowi. Wsparcie przyniesie nam tylko korzyści. Było już wiele meczów, w których kibice nam pomogli. Wprowadzali zawodników na boisko, gdy gra się nie toczyła" - powiedział zawodnik Dnipro.