Roman Zozulya: "Nie mam nic wspólnego z transferem Wołoszyna do Realu Madryt"

Były napastnik Dynama Roman Zozulya powtórzył, że nie jest zaangażowany w pracę agencyjną.

Роман Зозуля

"Byłem w Turcji, odwiedziłem chłopaków. Tęsknię za ukraińskim futbolem. Nie widziałem się z nikim od prawie 5 lat, więc.... Przyjechałem tylko odwiedzić chłopaków, żeby trochę odpocząć i pooglądać piłkę nożną, żeby ich wspierać. Przyglądam się i obserwuję. Na tym etapie jestem trochę zainteresowany kierunkiem pracy agenta piłkarskiego, ale jest za wcześnie, aby ogłosić, że jestem jakimś agentem.

Nie mam nic wspólnego z przejściem Wołoszyna do Realu Madryt - pomogłem Wołoszynowi dostać się do Mahadaondy, a stamtąd przeniósł się do Realu Madryt - to wszystko jego zasługa. Teraz, dopóki trwa wojna, nie widzę siebie nigdzie na tym etapie, kiedy wygramy wojnę, wtedy będziemy myśleć i pracować, przywracać piłkę nożną i wszystko inne. Teraz badam rynek" - powiedział Zozulya, cytowany przez oficjalną stronę internetową Polissii.

Komentarz