Obrońca Dynama Kijów Maksym Dyachuk opowiedział o przygotowaniach do drugiej połowy sezonu i grze na nowej pozycji na prawej obronie.
- Nasz drugi obóz treningowy ma charakter meczowy. W najbliższym czasie nabierzemy rytmu meczowego i wejdziemy w drugą część sezonu. Czuję się dobrze, myślę, że jeszcze trochę i będę w dobrej formie.
- Drużyna rozegrała już wiele meczów sparingowych, który z nich podobał Ci się najbardziej?
- Każda sesja sparingowa jest trudna na swój sposób. Nie mogę wyróżnić żadnego, wszystkie były dobre.
- Dynamo pewnie pokonało Liepaję, ale potem zremisowało ze Škendiją, co poszło nie tak w tym meczu?
- Nie wiem, będzie teoria, a trenerzy wskażą błędy, które popełniliśmy w tym meczu, podkreślą, że nie należy ich powtarzać w przyszłości.
- Na drugim zgrupowaniu też jest dużo zajęć teoretycznych, na co zwracasz uwagę?
- Na pracę nad błędami. Trenerzy pokazują nam, co robimy dobrze, a co nie i wprowadzają pewne korekty.
- Na zgrupowaniach często grasz jako prawy obrońca, czy to dla ciebie coś nowego?
- Oczywiście, to nowa pozycja, ale trenerzy mają swoje zdanie, widzą tam moje miejsce i cieszę się, że mogę poćwiczyć grę.
- Czym różni się gra na skrzydle od gry na środku obrony? Podoba ci się nowa rola i częste angażowanie się w ataki?
- Oczywiście, jest ciężko, ponieważ nie jestem przyzwyczajony do tego rodzaju pracy, stopniowo będę się angażował i starał się wykonywać te akcje poprawnie, ponieważ czasami nie mogę nadążyć za rytmem i czuję brak oddechu.
- Serhii Fedorov dołączył do sztabu trenerskiego, czy pracuje z obrońcami? Jakich rad ci udziela?
- Daje tylko instrukcje, gdzie wyraźniej podawać piłkę, jak poruszać się poprawnie i z maksymalną prędkością. To są podstawowe wskazówki od trenera dla obrońców.
- Regeneracja jest bardzo ważna dla piłkarzy. Jak regeneruje się drużyna i ty osobiście, co robisz w wolnym czasie?
- Codziennie po treningu mam drzemkę, a po drugiej sesji treningowej lub meczu idę do spa. Ponadto mamy beczkę z lodem i stoimy tam lub wykonujemy procedurę "gotowości do gry", która polega na przykładaniu lodu do stóp. Używamy również spodni do drenażu limfatycznego - wszystkie te procedury są dostępne i wykonujemy je, aby lepiej się zregenerować.
- Jak drużyna wspierała Kristiana Bilovara po jego kontuzji?
- Szczerze mówiąc, wszyscy byli bardzo przestraszeni, to był prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy doświadczyliśmy czegoś takiego. Oczywiście wszyscy go wspierali i martwili się o niego. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko.