Dziennikarze włoskich wydawnictw sportowych ocenili poczynania ukraińskiego pomocnika Rusłana Malinowskiego z Genoi w domowym meczu 24. kolejki mistrzostw Włoch przeciwko Atalancie (1:4).
Włoska prasa sportowa oceniła grę Ukraińca, który rozegrał pełne spotkanie na pozycji środkowego pomocnika i strzelił gola, w dziesięciostopniowej skali.
"Magia Malinovskiego. Gilardino wypuścił go na środek boiska. Przeciwko swojej byłej drużynie ukraiński marzyciel zaczął nieco sztywno, ale potem próbował strzelać z dystansu, nie zawsze celnie."
"W pierwszej połowie było dużo fauli i niewiele więcej. Potem zdobył klasycznego gola swoim charakterystycznym strzałem lewą nogą spoza pola karnego".
"Być może najbardziej oczekiwany z wielu byłych graczy na boisku, pokazał, że nie cierpi z powodu sentymentów, rozgrywając bardzo napięty mecz, który nie był pozbawiony ostrych momentów. Oddawał strzały spoza pola karnego, a następnie zdobył znakomitą bramkę na początku drugiej połowy".
"Trzeci gol w lidze i jak zwykle jego bramki nigdy nie są banalne".
"Utrzymał swój zespół na nogach dzięki wspaniałej bramce, ale niestety stracił piłkę w momencie, po którym Atalanta wyrównała na 1:4".
"Po trudnej pierwszej połowie, wyrównał na początku drugiej uderzeniem lewą nogą, nie pozostawiając Carnesecchiemu żadnych szans. Nie wystarczyło to jednak do zapewnienia sobie punktów."