Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, ukraiński napastnik Valencii Roman Yaremchuk, choć znalazł się w formularzu zgłoszeniowym swojej drużyny na niedawny mecz mistrzostw Hiszpanii z Las Palmas (0:2), nie pojawił się jednak na boisku, przesiadując całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Jak podaje Mundo Deportivo, dzień wcześniej 28-letni napastnik był chory, miał gorączkę i z tego powodu sztab trenerski Valencii postanowił oszczędzać swojego zawodnika.
Źródło dodaje jednak, że wczoraj Yaremchuk trenował bez żadnych problemów i ograniczeń, dzięki czemu będzie mógł wziąć udział w kolejnym meczu "Valencii" (w najbliższą sobotę, przeciwko Sevilli w ramach 25. kolejki rozgrywek o mistrzostwo Hiszpanii).