Znany ukraiński trener Wiaczesław Grozny ocenił szanse Szachtara Donieck na grę przeciwko francuskiej drużynie Marsylia w play-offach Ligi Europy o prawo do awansu do ostatniej 16 turnieju.
- Podczas gdy we francuskiej Ligue 1 mecze odbywają się zarówno w styczniu, jak i w lutym, a Marsylia ma dużo pracy, a duża grupa jej zawodników gra w Pucharze Narodów Afryki i Pucharze Narodów Azji, UPL będzie kontynuować wiosenną część mistrzostw 23 lutego. Jesteśmy zdecydowanie świeżsi. Oni są bardziej zmęczeni, a wcześniej w każdym klubie był wysoki odsetek kontuzji.
Jestem przekonany, że Szachtar przejdzie dalej. Dlaczego? W zeszłym sezonie Marsylia zajęła trzecie miejsce (w Ligue 1 - red.), a grali całkiem nieźle. Zaskakujące było dla mnie to, że Marsylia, po całkiem dobrych wynikach, z różnych powodów zwolniła prawie wszystkich zawodników z pierwszego zespołu.
Został zmieniony trener - Gennaro Gattuso. Powiedzmy, że jego dotychczasowa kariera trenerska nie była taka sama jak kariera zawodnicza. Warto o tym wiedzieć i warto to zrozumieć. To nie jest Guardiola, który daje wyniki, ani inni trenerzy, którzy byli dobrymi zawodnikami i zostali dobrymi trenerami. Nie tak często zdarza się, że dobry zawodnik staje się bardzo silnym trenerem. Nadal ma własną wizję gry, ale nie potrafi jej wdrożyć.
Bądźmy obiektywni: dzisiejszy Szachtar i dzisiejsza Marsylia to niebo a ziemia. Gdyby to była zeszłoroczna Marsylia, powiedziałbym, że było 50/50.
"Szachtar jest w lepszej sytuacji w każdej sytuacji. Tak, Marsylia dobrze kontroluje piłkę, gdy wszyscy główni zawodnicy są w polu. Ale wielu z nich jest kontuzjowanych, ponieważ liga francuska jest dość kontaktowa.
"Szachtar jest lepszy pod względem wykończenia (niż Marsylia - red.), lepiej broni. Marsylia traci bramki w każdym meczu. Nie widzę dzisiaj systemu gry Marsylii.
Obrona Marsylii przypomina mi obronę Barcelony. Nie ma równowagi, nie ma tego, co było za czasów Malinowskiego z tymi wszystkimi Strootmanami, kiedy oni wszyscy grali. Wtedy była inna sytuacja, nie bez powodu zajęli trzecie miejsce (w Ligue 1 - red.). Dziś jestem pewien, że grupa atakująca Szachtara jest szybsza niż grupa defensywna Marsylii. W Szachtarze prawie każdy jest zaangażowany w wybór piłki, Szachtar gra kompaktowo. Marsylia ma duże luki. Co z tego, że indywidualnie są silnymi zawodnikami, skoro ich indywidualność nie jest poparta pracą dla drużyny.
Widziałem, jak przegrali 0:1 z Lyonem. Tak, stworzyli wiele szans, powinni byli strzelić gola. Ale Lyon i tak musiał strzelić gola. Teraz walczą o przetrwanie. Nie mówię o meczach z gigantami.
A Gigot, środkowy obrońca, ciągle się łamie, nie może nadążyć. Środkowi obrońcy są pozostawieni jeden na jednego, nie mają czasu. Nie mają czasu, by się nawzajem ubezpieczać. Przyznaję, że boją się Szachtara.
Mogę powiedzieć, że dzisiaj Szachtar trzyma karty. Myślę, że Marsylia boi się Szachtara" - powiedział ekspert.